Zgodnie z sondażem exit poll przeprowadzonym przez Ipsos dla głównych stacji telewizyjnych (TVN24, TVP, Polsat News), Rafał Trzaskowski uzyskał 50,3% głosów, natomiast jego kontrkandydat, Karol Nawrocki, zdobył 49,7%. Ta minimalna różnica potwierdza wcześniejsze przewidywania Trzaskowskiego, który konsekwentnie powtarzał, że "każdy głos będzie się liczył" i że wynik będzie "bardzo bliski".
Trzaskowski ogłosił zwycięstwo
- Zwyciężyliśmy, chociaż myślę, że do języka polskiego i języka polskiej polityki wejdzie to sformułowanie 'na żyletki – powiedział Trzaskowski, nawiązując do niezwykle wyrównanej walki o fotel prezydenta. Jego słowa oddają napięcie i emocje towarzyszące ostatnim dniom kampanii, w której oba sztaby mobilizowały swoich zwolenników do samego końca.
Po ogłoszeniu sondażowych wyników, Trzaskowski wyraził wdzięczność wszystkim, którzy oddali na niego swój głos. To zwycięstwo, choć minimalne, ma znaczenie dla przyszłego krajobrazu politycznego Polski, otwierając nowy rozdział w relacjach między Pałacem Prezydenckim a parlamentem.
Nawrocki po ogłoszeniu wyników exit poll: "Zwyciężymy i ocalimy Polskę"
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich wyraził przekonanie o ostatecznym zwycięstwie, mimo że exit poll wskazał na jego niewielką przegraną. W swoim wystąpieniu podkreślił determinację w "ocaleniu Polski" i niedopuszczeniu do "domknięcia się władzy Donalda Tuska".
- Zwyciężymy i ocalimy Polskę. Nie pozwolimy na to, aby domknęła się władza Donalda Tuska i aby monopol władzy złej, władzy, która nie dba o finanse publiczne, władzy, która zabiera nam wielkie marzenia i zabiera nam aspiracji, aby ten monopol się nie domknął – oświadczył Nawrocki po ogłoszeniu wstępnych wyników. Jego słowa jasno wskazują na ostrą retorykę i kontynuację walki politycznej, niezależnie od sondażowych prognoz.
Kandydat podkreślił również wiarę w zmianę wyników po przeliczeniu wszystkich głosów: "My w nocy musimy zwyciężyć i wiemy, że tak się stanie". Wypowiedź ta świadczy o nadziei na mobilizację elektoratu i ewentualne korekty w ostatecznym rozstrzygnięciu, które pozwolą mu na odwrócenie sondażowego trendu. Postawa Nawrockiego wskazuje na to, że niezależnie od finalnego wyniku, opozycja wobec obecnego rządu będzie kontynuowana z pełną determinacją.
Napisz komentarz
Komentarze