Pierwsze informacje, jak opisuje Tygodnik Nadwiślański, sugerowały udział ciągnika rolniczego, jednak po przybyciu na miejsce strażaków z OSP Durdy oraz Jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Nowej Dęby, okazało się, że w wypadku uczestniczył pojazd przypominający quad.
Starszy kapitan Norbert Strojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu, poinformował "Tygodnik Nadwiślański", że "w efekcie przewrócenia się pojazdu ranne zostały trzy dziewczynki w wieku 9, 11. i 13 lat".
Strażacy, którzy pierwsi dotarli na miejsce, zabezpieczyli teren wypadku i udzielili natychmiastowej pomocy jednej z poszkodowanych dziewczynek. Sytuacja najstarszej z rannych okazała się na tyle poważna, że wezwano na miejsce śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy przygotowali lądowisko, aby umożliwić bezpieczne przyjęcie maszyny.
O godzinie 18:00 kapitan N. Strojnowski przekazał aktualne informacje: "Na chwilę obecną, dwie dziewczynki, te młodsze, zostały przewiezione karetkami pogotowia do szpitala w Tarnobrzegu, a trzeciej, 13-latce, wciąż udzielana jest pomoc w śmigłowcu LPR".
Informacje o wypadku potwierdziła również policja w Tarnobrzegu. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji poinformował, że pojazd biorący udział w zdarzeniu był "quadopodobny". Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności, które doprowadziły do tego nieszczęśliwego wypadku. Najnowsze doniesienia wskazują, że najciężej ranna, 13-letnia dziewczynka, zostanie przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala w Rzeszowie, gdzie otrzyma specjalistyczną opiekę medyczną.
Napisz komentarz
Komentarze