Dramatyczny mecz w Gdańsku dla Assesco Resovii Rzeszów
Podziel się
Oceń
RzInfo
10.12.2022 08:18
FB_IMG_1670660149575
W czwartek 8 grudnia na zakończenie 14 kolejki PlusLigi zmierzyły się ze sobą Trefl Gdańsk i Assesco Resovia Rzeszów. Po dramatycznym meczu, w pięciu setach lepsza okazała się Assesco Resovia Rzeszów.
Dodać należy, że przed meczem doszło do awarii systemu challenge. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze 4:2 i systematycznie ją powiększał m.in przez skuteczną grę blokiem 10:6. W pewnym momencie po dwóch blokach rzeszowianie wyrównali 12:12. Jednak to nie trwało długo i Gdańsk ponownie odskoczył od Assesco na trzy punkty 16:13. Końcówka to dobra gra gospodarzy, która została zakończona asem serwisowym Sawickiego.
Drugiego seta znów lepiej zaczęli gospodarze. Resovia jednak szybko doprowadziła do wyrównania. W pewnym momencie Assesco odskoczyło na dwa punkty 9:11. Skutecznie zaczęli grać Defalco i Muzaj. Rzeszowianie osiągnęli wysokie prowadzenie w samej bieliźnie seta 19:24. Jednak chwila dekoncentracji i na tablicy wyniku widniał wynik 23:24. Ręka jednak nie zadrżała Muzajowi, który skończył atak i doprowadził do remisu w całym spotkaniu.
W trzecim secie pojawił się na boisku Mariusz Wlazły, był to jego mecz numer 500 w PlusLidze. Początek seta należał do jego drużyny, która szybko wyszła na prowadzenie 9:5. Rossard starał się zmniejszyć dystans do gospodarzy, jednak niewiele z tego wynikało. Na tablicy widniał wynik 14:11. Rzeszowianie doprowadzili do remisu za sprawą Defalco 20:20. Końcówka należała jednak do Trefla. Najpierw ważna akcje skończył Martinez 23:21. Potem to on dał swojej drużynie piłkę setową 24:22. Rzeszowianie zakończyli seta błędem w polu serwisowym.
Czwartego seta ponownie lepiej zaczęli gospodarze 3:0. Jednak goście szybko odpowiedzieli i prowadzili 3:4. Dobre zagrywki Drzyzgi pozwoliły odskoczyć Wilkom na cztery punkty 7:11. Dobrze zagrywał Kochanowski 15:10. Taka przewaga pozwoliła rzeszowskiej drużynie dojechać do końca 4 seta. Całego seta asem serwisowym zakończył Muzaj.
Piąty decydujący set to dobra gra gospodarzy 5:3, wszystko za sprawą Wlazłego i jego serwisu. Resovia doprowadza jednak szybko do wyrównania 7:7. Jednak błędy w ataku Resovii doprowadziły do tego, że Gdańsk znów miał dwa punkty przewagi 9:7. Decydujący był moment, w którym na plac gry wszedł Bucki. To on swoją postawą dał Resovii piłkę setową 12:14. Decydujący punkt o losach całego spotkania zdobył Defalco.
Napisz komentarz
Komentarze