Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 12:32
RZESZÓW INFO
Reklama
Reklama

Marsz solidarności - Policjanci pokazali, że służba to przede wszystkim pomoc

Podziel się
Oceń

W nocy z soboty na niedzielę policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu wyruszyli w wyjątkowy, 36-kilometrowy marsz z Przemyśla do Arłamowa. Cel był jeden – pomoc Monice Olszańskiej, żonie jednego z funkcjonariuszy, która potrzebuje kosztownej rehabilitacji. Każdy przebyty kilometr był wyrazem solidarności, wsparcia i nadziei.
Marsz solidarności -  Policjanci pokazali, że służba to przede wszystkim pomoc

Źródło: KMP Przemyśl

Wymarsz rozpoczął się w niedzielę o godz. 3.00. Nocna pora, ograniczona widoczność oraz zmienne warunki pogodowe sprawiły, że trasa nie należała do łatwych. Mimo to uczestnicy marszu nie zwalniali tempa, niosąc ze sobą nie tylko plecaki, ale przede wszystkim realną pomoc dla osoby, której zdrowie i przyszłość zależą od dalszego leczenia.

Razem można więcej

W akcji wziął udział Komendant Miejski Policji w Przemyślu podinsp. dr Janusz Kiszka, a inicjatorem wydarzenia był przewodniczący Rady Miasta Przemyśla Marcin Kowalski. Do policjantów dołączyli także radni miejscy oraz mieszkańcy Przemyśla, którzy ramię w ramię pokonywali kolejne kilometry trasy. Każdy krok był symbolem walki – nie z własnym zmęczeniem, lecz z bezsilnością, jakiej każdego dnia doświadcza Monika i jej najbliżsi. 

KMP Przemyśl

Marsz był również dowodem na to, że służba drugiemu człowiekowi nie kończy się wraz ze zdjęciem munduru. Funkcjonariusze, którzy na co dzień dbają o bezpieczeństwo mieszkańców, tym razem pokazali, że empatia, solidarność i gotowość do niesienia pomocy są równie ważną częścią policyjnej misji.

W sprawny przebieg przedsięwzięcia aktywnie włączyli się funkcjonariusze z Zarządu Terenowego NSZZ Policjantów, zapewniając organizację oraz wsparcie logistyczne uczestników marszu.

Finał w Arłamowie był momentem wzruszenia i jasnym sygnałem wysłanym w świat: Monika Olszańska nie pozostaje sama w swojej walce o zdrowie. Marsz stał się manifestem empatii i przykładem, jak lokalna społeczność potrafi się zjednoczyć w obliczu ludzkiej tragedii.

Drobny gest, wielka rzecz

Pomoc wciąż jest potrzebna. Każdy, kto chciałby wesprzeć leczenie i rehabilitację Moniki Olszańskiej, może dołączyć do zbiórki i przekazać nawet najmniejszą wpłatę. To realne wsparcie i kolejny krok w drodze do odzyskania zdrowia.

Z Przemyśla do Arłamowa popłynął jasny przekaz – solidarność ma moc, bo razem można więcej.

Jeśli i Ty chcesz pomóc, wciąż dostępna jest zbiórka dla Moniki. 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama