Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 5 listopada 2025 13:47
RZESZÓW INFO
Reklama Drukarnia Rzeszów

Ślady Rzymian na budowie S19. Archeolodzy odkrywają historię Podkarpacia

Podziel się
Oceń

Budowa drogi ekspresowej S19 na odcinku Domaradz - Krosno to nie tylko wyzwanie inżynieryjne, ale także fascynująca podróż w przeszłość. Zanim na plac budowy wjechał ciężki sprzęt, teren przejęli archeolodzy. Prowadzone przez nich badania już przyniosły odkrycia śladów osadnictwa pradziejowego, wstępnie datowanego na okres wpływów rzymskich.
Ślady Rzymian na budowie S19. Archeolodzy odkrywają historię Podkarpacia

Źródło: GDDKiA Rzeszów

Badania prowadzone są na imponującym obszarze ponad 600 arów, obejmując tereny w Iskrzyni, Komborni, Bliznem, Jasienicy Rosielnej i Orzechówce. Archeolodzy zarejestrowali dużą liczbę tzw. obiektów wziemnych, w tym pozostałości dawnych osad, paleniska, dołki posłupowe (ślady po dawnych konstrukcjach) oraz liczne fragmenty ceramiki.

Jak archeologia spotyka się z budową dróg?

Odkrycia na trasie S19 pokazują, że badania archeologiczne są dziś integralną i kluczową częścią każdej dużej inwestycji drogowej. Ze względu na nieodnawialny charakter dziedzictwa, nadrzędną zasadą jest jego ochrona, co czasem może wpływać nawet na ostateczny przebieg trasy. Proces ten składa się z kilku etapów.

fot. GDDKiA Rzeszów

Rozpoznanie i kwerendy

Wszystko zaczyna się na długo przed wbiciem pierwszej łopaty. Już na etapie planowania wariantów przebiegu drogi, archeolodzy analizują dane archiwalne. Prowadzą kwerendy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków, Narodowym Instytucie Dziedzictwa i lokalnych muzeach.

Następnie, po wydaniu decyzji środowiskowej, ruszają w teren. Pierwszy etap to badania nieinwazyjne, czyli „powierzchniówki”. Archeolodzy przemierzają pieszo cały teren przyszłej inwestycji, poszukując na powierzchni ziemi artefaktów, np. fragmentów naczyń czy narzędzi krzemiennych. Wspierają się przy tym nowoczesną technologią – analizą danych z lotniczego skaningu laserowego (LiDAR) oraz zobrazowań satelitarnych.

fot. GDDKiA Rzeszów

Badania wykopaliskowe

Gdy badania powierzchniowe lub dane archiwalne wskażą na istnienie stanowiska, wojewódzki konserwator zabytków wydaje decyzję o badaniach wykopaliskowych. To już prace inwazyjne.

Archeolodzy metodycznie usuwają warstwy ziemi, aby precyzyjnie odsłonić zachowane w gruncie zabytki. Każdy krok jest skrupulatnie dokumentowany – powstają opisy, rysunki, fotografie oraz pomiary geodezyjne. Dopiero po zakończeniu prac terenowych i zebraniu wszystkich artefaktów, w laboratoriach rozpoczyna się proces analizy, który pozwala zrekonstruować życie ludzi sprzed wieków.

fot. GDDKiA Rzeszów

Nadzór archeologiczny

Obecność archeologów nie kończy się wraz z rozpoczęciem budowy. Kluczowy jest również nadzór archeologiczny, który trwa podczas prac ziemnych, zwłaszcza przy zdejmowaniu wierzchniej warstwy gleby (odhumusowaniu). Archeolog obserwuje plac budowy i jeśli zauważy jakiekolwiek zabytki, ma prawo wstrzymać roboty i zgłosić odkrycie konserwatorowi.

Takie nieoczekiwane znalezisko może czasowo wyłączyć fragment terenu z prac i, w zależności od skali odkrycia, potencjalnie wpłynąć na harmonogram inwestycji oraz wygenerować dodatkowe koszty. Jest to jednak niezbędne, by chronić bezcenne ślady przeszłości przed zniszczeniem.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów