Żołnierz z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej udowodnił, że granice są po to, by je przekraczać – pokonał cały dystans z ogromną determinacją i duchem walki.

– Było potwornie ciężko, ale udało się zmieścić w limicie – nawet z małym zapasem. Kryzysów było wiele, ale dzięki wsparciu rodziny, przyjaciół i znajomych – dojechałem do mety. Dziękuję wszystkim – podsumował kpt. Przemysław z 3 PBOT, po ukończeniu wyścigu Race Around Poland.

To nie tylko sportowy sukces – to dowód na to, że Terytorialsi są z Podkarpackiej Trójki są „Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko”, także wtedy, gdy trzeba stawić czoła największym wyzwaniom – nie tylko w służbie, ale i w życiu.

Napisz komentarz
Komentarze