Mężczyzna kierujący fiatem wykazał się rażącym brakiem odpowiedzialności i całkowitym lekceważeniem przepisów ruchu drogowego. W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, miał na liczniku 81 km/h. Dodatkowo nie korzystał z pasów bezpieczeństwa.
Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że 34-latek miał 1,86 promila alkoholu w organizmie. W takim stanie, narażając życie i zdrowie swoich pociech, przewoził w aucie dwójkę bezbronnych dzieci.
Konsekwencje prawne i apel policji
Policja podkreśla, że każdy przypadek prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu to potencjalna tragedia. Kiedy dodatkowo w grę wchodzą dzieci, mówimy o zagrożeniu życia osób najbardziej bezbronnych.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Mężczyzna musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi, nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu i wykroczenia drogowe, ale również za narażenie bezpieczeństwa własnych dzieci.
Policja nieustannie apeluje o trzeźwość za kierownicą i odpowiedzialność, zwłaszcza gdy na pokładzie są najmłodsi pasażerowie.
Napisz komentarz
Komentarze