To była dramatyczna akcja strażaków. W późnych godzinach nocnych w zeszły piątek doszło do poważnego pożaru w miejscowości Lecka-Wilczak. Około godziny 22:37 ogień objął dom mieszkalny oraz budynek gospodarczy, powodując znaczne straty materialne.
Akcja dogaszania pogorzeliska trwała przez kolejne dwa dni. Tak było też w poniedziałek. To wtedy strażak ochotnik zauważył święty obraz. Bez chwili wahania, kierowany instynktem i wrażliwością, ruszył, by ocalić ten szczególny przedmiot. Ostrożnie wydobył obraz z pogorzeliska i przeniósł go w bezpieczne miejsce, z dala od dymu i popiołu.
Dla wielu mieszkańców Lecki i okolic, odnaleziony obraz to nie tylko przedmiot. To symbol wiary, nadziei i duchowej siły, która pomaga przetrwać nawet najtrudniejsze chwile, takie jak pożar i utrata dobytku. Gest strażaka, który w trudnych warunkach potrafił dostrzec i ocalić ten bezcenny znak wiary, poruszył lokalną społeczność.
To zdarzenie przypomina, że strażacy to nie tylko profesjonalni ratownicy, gotowi nieść pomoc w sytuacjach zagrożenia życia i mienia. To także ludzie o wielkim sercu, którzy potrafią wykazać się empatią i zrozumieniem dla wartości duchowych, nawet w obliczu zniszczenia i tragedii. Ich wrażliwość i gotowość do niesienia pomocy wykraczają daleko poza gaszenie płomieni.
Napisz komentarz
Komentarze