Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 29 grudnia 2025 12:11
RZESZÓW INFO
Reklama
Reklama
Reklama

Tragedia w Kąkolówce i poważny wypadek w centrum Rzeszowa

Podziel się
Oceń

Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia, które dzięki układwi kalendarza trwały aż pięć dni, upłynęły w regionie rzeszowskim pod znakiem wzmożonych kontroli policyjnych. Choć statystyki wskazują na relatywnie spokojny czas, nad świąteczną atmosferą cieniem położył się tragiczny wypadek w Kąkolówce.
Tragedia w Kąkolówce i poważny wypadek w centrum Rzeszowa
Miejsce wypadku w Kąkolówce.

Źródło: Czytelnik

Przez blisko tydzień rzeszowscy funkcjonariusze ruchu drogowego dbali o bezpieczeństwo osób podróżujących do bliskich. Zwiększona liczba patroli na drogach miała na celu ograniczenie brawury i eliminowanie zagrożeń. Mimo dużego natężenia ruchu, w ciągu pięciu dni odnotowano 18 kolizji i tylko dwa wypadki. Niestety, jeden z nich okazał się śmiertelny.

Tragiczny finał w Kąkolówce

Do najbardziej dramatycznego zdarzenia doszło w piątek przed godziną 19:00 w miejscowości Kąkolówka. Warunki na drodze były bardzo trudne, ponieważ odcinek jezdni był stromy i oblodzony. Według wstępnych ustaleń, 23-letnia kobieta kierująca fiatem zauważyła leżącego na jezdni mężczyznę. Mimo podjętej próby hamowania i manewru ominięcia, doszło do potrącenia 51-latka. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego mógł jedynie stwierdzić zgon mężczyzny. Decyzją prokuratora ciało zabezpieczono do dalszych badań, które mają wyjaśnić okoliczności znalezienia się 51-latka na drodze.

Wypadek w sercu Rzeszowa

Drugi z odnotowanych wypadków miał miejsce w środę po godzinie 20:00 na ulicy Marszałkowskiej w Rzeszowie. Przyczyną było prawdopodobnie zignorowanie przepisów ruchu drogowego przez 38-letniego kierowcę toyoty, który wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Doprowadziło to do zderzenia z hondą, w wyniku którego 56-letnia kobieta została ranna. Na szczęście jej obrażenia nie okazały się poważne.

Nietrzeźwi kierowcy pod lupą policji

Mimo licznych apeli, policjanci wciąż eliminują z ruchu osoby wsiadające za kierownicę pod wpływem alkoholu. W trakcie świątecznego weekendu zatrzymano trzech takich kierowców. Pierwszy z nich, 41-letni mieszkaniec Rzeszowa, w samą Wigilię spowodował kolizję na ulicy Ćwiklińskiej. Badanie wykazało u niego prawie 2 promille alkoholu, co skutkowało zatrzymaniem w policyjnej izbie zatrzymań i postawieniem zarzutów.

Kolejna interwencja miała miejsce w czwartek w Tyczynie, gdzie dzięki zgłoszeniu na numer alarmowy policjanci zatrzymali 43-letniego kierowcę skody. Mężczyzna ten prowadził pojazd, mając w organizmie ponad 2 promille. Tego samego dnia, zaledwie pół godziny później, mundurowi interweniowali w Trzebosi. Tam zatrzymano 33-letniego obywatela Gruzji kierującego mercedesem, u którego kontrola stanu trzeźwości wykazała niemal 1,8 promila alkoholu. On również usłyszał już zarzuty popełnienia przestępstwa.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama