Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 19 listopada 2025 13:25
RZESZÓW INFO
Reklama

Budżet Rzeszowa 2026 wywołał polityczną burzę. Ostra wymiana zdań między prezydentem Fijołkiem a radnym Strojnym

Podziel się
Oceń

Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek zaprezentował projekt budżetu miasta na 2026 rok. Dokument, jak podkreśla, został przygotowany w oparciu o konsultacje z mieszkańcami, radami osiedli, szkołami, przedsiębiorcami oraz przedstawicielami różnych środowisk. Według władz miasta sytuacja finansowa Rzeszowa pozostaje „stabilna i bezpieczna”, a planowane wydatki mają pozwolić na kontynuację inwestycji oraz zapewnienie środków na kluczowe obszary funkcjonowania samorządu.
Budżet Rzeszowa 2026 wywołał polityczną burzę. Ostra wymiana zdań między prezydentem Fijołkiem a radnym Strojnym

Autor: Grzegorz Bukała/UM Rzeszowa, Jacek Strojny - Wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa/Facebook

Najważniejsze założenia projektu budżetu 2026

Wartość przyszłorocznego budżetu określono na 2,674 mld zł, z czego ponad 411 mln zł ma zostać przeznaczone na inwestycje – o 47 mln zł więcej niż w projekcie na rok bieżący. Znaczącą część inwestycji mają współfinansować środki unijne, które w 2026 roku wynoszą 132,7 mln zł.

Podstawowe wielkości ujęte w projekcie to:

  • Dochody: 2 537 964 530 zł
  • Wydatki: 2 674 564 347 zł
  • Inwestycje: 411 302 221 zł
  • Środki UE w inwestycjach: 132 754 720 zł

Prezydent podkreśla, że budżet „utrzymuje bardzo wysoki poziom inwestycji”, a jednocześnie zabezpiecza środki na edukację, transport, kulturę, sport i pomoc społeczną. Zwraca także uwagę, że dokument został przygotowany w oparciu o dane Ministerstwa Finansów i podlega ocenie Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Oficjalna grafika opublikowana na oficjalnym profilu Facebook: Konrad Fijołek Prezydent Rzeszowa

Krytyka radnego Jacka Strojnego: zarzuty o zaniżanie wydatków i manipulowanie wskaźnikami

Prezentacja budżetu spotkała się jednak z mocną reakcją części radnych. Najostrzej projekt skomentował radny Jacek Strojny, wskazując na – jego zdaniem – błędne założenia oraz narastający problem zadłużenia.

Radny Jacek Strojny rozpoczął dyskusję zarzutem, że radni otrzymali projekt budżetu i prognozy finansowej dopiero w momencie, gdy dokument został już upubliczniony.

- Informuję, że jako radni dostaliśmy dziś projekt prognozy finansowej i budżetu, czyli dowiadujemy się wtedy, co dziennikarze… taki mamy klimat – konkluduje.

To właśnie ten wątek – sugerujący, że budżet dotarł do opinii publicznej tak samo szybko jak do radnych – stał się jednym z głównych punktów sporu. Ale to był dopiero początek.

Strojny zarzucił prezydentowi stosowanie „dezinformacji i propagandy”, twierdząc, że przedstawiony budżet jest oparty na błędnych założeniach i celowo zaniżonych wartościach.

- Podobnie jak w latach ubiegłych prezydent postanowił postawić w komunikacji z mieszkańcami na dezinformację i propagandę.

Wskazał, że prognoza finansowa jego zdaniem zawiera poważne błędy — m.in. zaniżenie wydatków transportowych o ponad 300 mln zł do 2030 roku oraz rozbieżności w szacowaniu deficytu rzędu pół miliarda złotych.

- Manipuluje Pan prognozą tak, aby osiągnąć sztucznie wskaźniki zadłużenia - zauważa.

Strojny uderza także w grafikę opublikowaną opinii publicznej za pośrednictwem mediów społecznościowych:

- Dezinformacją jest Pana grafika, która sugeruje, że w 2026 r. wydamy na inwestycje ponad 400 mln, podczas gdy sam Pan przyznaje, że wykonanie będzie znacznie niższe.

Strojny zarzuca prezydentowi zaniżenie wydatków na zakup usług transportowych w Wieloletniej Prognozie Finansowej o ponad 300 mln zł do 2030 roku:

- Panie Prezydencie na samych wydatkach na zakup usług transportowych zaniżył Pan wydatki do 2030 r. o ponad 300 mln w obecnym WPF - udowodniłem to na ostatniej sesji. Na szacowaniu deficytu Pana Skarbnik „machnął się” w 4 lata o ponad 0,5 mld zł (przedstawiałem to na sesji we wrześniu) – komentuje Strojny, dodając, że „RIO w Rzeszowie nie ocenia realności a tylko aspekt formalny”.

Radny zwraca uwagę, że w poprzednich latach miasto miało problemy z realizacją zaplanowanych dochodów majątkowych i inwestycji:

- W ubiegłym roku wykonano 53% dochodów majątkowych i 75% wydatków inwestycyjnych – argumentuje. Stwierdził nawet, że „gdyby prezydent prowadził firmę tak jak miasto, już dawno poszedłby z torbami”.

W swojej szerszej opinii opublikowanej w mediach społecznościowych Strojny dodaje, że:

  • w 2026 roku planowane zadłużenie miasta ma wynieść 1,6 mld zł – rekordową wartość,
  • prognoza finansowa opiera się na „mocno zaniżonych potrzebach wydatkowych”,
  • brak jest skutecznych rozwiązań rozwojowych i koncepcyjnych w obszarach kultury, komunikacji, edukacji czy bezpieczeństwa.

– Nie dług jest największym problemem, ale brak refleksji. Propaganda sukcesu odjeżdża rzeczywistości, co uniemożliwia normalną współpracę podsumowuje Strojny.

Konrad Fijołek: "Zarzuty są mocne, ale nie pada ani jeden konkretny przykład"

Prezydent odpowiada na zarzuty, podkreślając, że budżet oparty jest na „twardych, weryfikowalnych liczbach”, a radni otrzymują dokumenty zgodnie z ustawowymi terminami – w momencie ich publikacji.

- Radni, zgodnie z ustawą, otrzymują projekt budżetu w tym momencie, w którym dokumenty są oficjalnie publikowane. To jest transparentność, nie „klimat” - ripostuje.

Fijołek odpiera także sugestie o propagandzie:

Zarzuty są mocne, ale nie pada ani jeden konkretny przykład. Budżet ocenia RIO i spełnia wszystkie wymogi prawne. Powinien już Pan wiedzieć, że zadań inwestycyjnych nie da się zamknąć co do dnia 31 grudnia – wskazuje.

Prezydent przypomina również, że inwestycje realizowane są w cyklach wieloletnich. Zwraca też uwagę, że radny Strojny, mimo krytyki, nie przedstawił dotąd alternatywnych, zgodnych z prawem propozycji.

- Od wielu miesięcy słyszę od Pana, że powstrzyma Pan praktyki, że nie ma rzetelności, że jest propaganda. Ale nie widzę alternatywnych wyliczeń zgodnych z ustawą, propozycji konkretnych zmian i merytorycznych wniosków dotyczących przesunięć w budżecie – ucina Fijołek.

W odpowiedzi zarzucił radnemu, że zamiast merytorycznej dyskusji, wybiera insynuacje:

- Szkoda, że po raz kolejny zaczyna Pan dyskusję od insynuacji i zarzutów o „propagandę”, zamiast od merytorycznej rozmowy o budżecie – kwituje Fijołek.

Głos przewodniczącego komisji budżetu Andrzeja Szlachty

W dyskusję włączył się także przewodniczący komisji budżetu i finansów miasta Rzeszowa, Andrzej Szlachta, który zwraca uwagę na nieprecyzyjne – w jego opinii – sformułowania w przekazie prezydenta.

– Budżet nie jest zrównoważony, ponieważ wydatki są wyższe od dochodów. Różnicę w wysokości ok. 136,6 mln zł pokryją przychody, głównie z emisji obligacji na kwotę 134 mln zł – zaznacza Szlachta. Dodaje również, że rosnące zadłużenie miasta, planowane na poziomie blisko 1,6 mld zł w 2026 roku, pozostaje „wspólną bolączką” samorządu.

Prace nad budżetem będą kontynuowane na komisjach Rady Miasta Rzeszowa, które zaplanowane są na 16 grudnia. To tam radni mają przedstawić szczegółowe uwagi oraz propozycje zmian przed ostatecznym głosowaniem nad uchwałą budżetową. 

Wstępna rozmowa radnych dotycząca Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta, w tym budżetu na rok 2026, odbędzie się jeszcze w listopadzie, na sesji zaplanowanej w przyszłym tygodniu. 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów