Jak podał portal Jaslo.info, do tragedii doszło w nocy. Grzegorz Stec poczuł się źle i natychmiast przewieziono go do Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy i podjętej reanimacji, jego życia nie udało się uratować. Według wstępnych informacji, śmierć nie miała jednak związku z przebiegiem szkolenia wojskowego. Okoliczności zdarzenia są obecnie wyjaśniane przez wojskowe służby oraz jasielską policję.
Grzegorz Stec był żołnierzem 4. Kompanii Jasielskiej 33. Batalionu Lekkiej Piechoty z Dębicy.
Zawsze w grze
Poza służbą wojskową, Grzegorz Stec był cenionym i lubianym sportowcem. Swoją karierę piłkarską rozpoczął jako wychowanek i wieloletni zawodnik WKS Rędzinianka Wojaszówka. Reprezentował także barwy innych lokalnych klubów, w tym LKS Moderówka, ZKS Nafta–Splast Jedlicze oraz GKS Zamczysko Odrzykoń. Jego śmierć jest wielką stratą dla społeczności, która go znała i ceniła zarówno na boisku, jak i poza nim.
Napisz komentarz
Komentarze