Rzeszów zyska dwa nowoczesne urządzenia, które staną na ul. Krakowskiej (50.056399 21.965150) oraz ul. Sikorskiego (49.988901 22.018343) [w nawiasach lokalizacja GPS], w miejscach szczególnie narażonych na niebezpieczne zdarzenia drogowe - potwierdził nam Zespół do spraw Informacji i Komunikacji Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Jeden z nich pochodzić ma z Dębicy, gdzie przestał na siebie "zarabiać". Kierowcy przyzwyczaili się do obecności rejestratora.
Dlaczego te lokalizacje?
Nowe fotoradary to efekt analizy danych, przeprowadzonej we współpracy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz Policją. Wybrane lokalizacje, w tym ulice Krakowska i Sikorskiego, to punkty, gdzie nadmierna prędkość jest głównym czynnikiem ryzyka. Urządzenia mają na celu "wyhamowanie" prędkości pojazdów i uspokojenie ruchu, co w konsekwencji ma doprowadzić do zmniejszenia liczby wypadków. Zgodnie z informacjami z GITD, średnio na 200 pojazdów przejeżdżających obok fotoradaru, tylko jeden kierowca przekracza dozwolony limit prędkości, co świadczy o ich dużej skuteczności.
W przyszłym roku kolejne nowe fotoradary
Generalna Inspekcja Transportu Drogowego podpisała umowę z firmą Lifor Sp. z o.o., która dostarczy i zamontuje 70 fotoradarów TraffiStar SR390 na terenie całej Polski. Wiadomo, że kilka z nich pojawi się na Podkarpaciu. Gdzie? Tego jeszcze GITD nie zdradza.
Nowe urządzenia, model TraffiStar SR390, charakteryzują się zaawansowaną technologią, która pozwala na nieprzerwaną pracę w każdych warunkach pogodowych, zarówno w dzień, jak i w nocy. Mogą jednocześnie monitorować kilka pasów ruchu, automatycznie rozpoznając rodzaj pojazdu, odczytując jego tablice rejestracyjne oraz przypisując kluczowe dane, takie jak prędkość, pas ruchu, kierunek, czas i miejsce popełnienia wykroczenia. Urządzenia dostarczy i zamontuje firma Lifor Sp. z o.o., a koszt instalacji jednego fotoradaru to blisko 240 tys. zł.

Inwestycja w bezpieczeństwo
Instalacja 70 nowych fotoradarów w całej Polsce jest częścią projektu „Rozwój operacyjności Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym”, finansowanego z Krajowego Planu Odbudowy. To ważny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach, gdzie – jak wynika z wstępnych danych Policji – nadmierna prędkość wciąż jest dominującą przyczyną wypadków. Ostatecznie, wszystkie urządzenia mają zostać uruchomione do lipca 2026 roku.
Napisz komentarz
Komentarze