Zarzuty Konfederacji: bezprawne zarządzenie?
Jak poinformował Dawid Krupczak, poseł Michał Połuboczek skierował do Urzędu Miasta Rzeszowa interwencję poselską w sprawie strefy.
- Akt ten natomiast nie został ogłoszony we właściwym dzienniku urzędowym, mimo że zawiera normy generalne i abstrakcyjne wobec mieszkańców i przedsiębiorców - rozpoczął Dawid Krupczak, dyrektor biura poselskiego posła Konfederacji.
Mecenas Ludwik Skurzak wyjaśnił, że podstawą jej wprowadzenia jest zarządzenie prezydenta Konrada Fijołka z 31 grudnia 2024 r., oparte na art. 10 ust. 6 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zdaniem prawnika, przepis ten jest wyłącznie kompetencyjny i nie uprawnia do nakładania obowiązków na obywateli.
- Strefy ograniczonego ruchu nie są tworzone za pomocą abstrakcyjnych norm generalnych, lecz poprzez zatwierdzanie organizacji ruchu, która realizowana jest w sposób fizyczny poprzez oznakowanie poziome i pionowe. W tym kontekście zarządzenie Prezydenta Miasta miało charakter instrumentalny i techniczny. Ci z Państwa, którzy mieliście coś do czynienia z takimi zagadnieniami prawa administracyjnego, już wiecie, o co chodzi - wyjaśniał prawnik.
Kluczowym zarzutem jest fakt, że zarządzenie nigdy nie zostało opublikowane w dzienniku urzędowym. Konfederacja twierdzi, że z tego powodu nie powinno obowiązywać mieszkańców i przedsiębiorców. Mecenas Skurzak podkreślił, że to nie zarządzenie, ale fizyczne oznakowanie drogowe powinno regulować ruch.
Odpowiedź rzeszowskiego ratusza
Władze Rzeszowa zdecydowanie odpierają zarzuty. Jak wyjaśnił Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa, zarządzanie ruchem, w tym tworzenie stref, należy do ustawowych kompetencji prezydenta miasta na prawach powiatu, zgodnie z art. 10 ust. 6 i 7 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
- Zarządzenie nr 672/2025 Prezydenta Miasta Rzeszowa z dnia 4 sierpnia 2025 r. w sprawie utworzenia Strefy Ograniczonego Ruchu „A” i Strefy Ograniczonego Ruchu „B” oraz wydawania zezwoleń na wjazd w ww. strefy i wcześniejsze zarządzenia dot. wprowadzania stref ograniczonego ruchu zostały wydane na podstawie art. 10 ust. 6 i 7 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, zgodnie z którym „Prezydent miasta zarządza ruchem na drogach publicznych położonych w miastach na prawach powiatu, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych. Zarządzanie ruchem na drogach wewnętrznych, w tym w strefie ruchu i strefie zamieszkania, należy do podmiotu zarządzającego tymi drogami - przekazał urzędnik.
Ratusz twierdzi, że zarządzenie nie jest aktem prawa miejscowego, co oznacza, że jego publikacja w dzienniku urzędowym nie była wymagana. Urzędnik określił zarządzenie jako akt kierownictwa wewnętrznego i decyzję organizacyjną z zakresu zarządzania ruchem, a nie normę prawną nakładającą obowiązki na obywateli.
Konfederacja zapowiada, że sprawa dotyczy fundamentalnych zasad państwa prawa i nie może zostać zignorowana. Konsekwencje mogą być bardzo poważne – jeśli zarządzenie okaże się bezprawne, to pod znakiem zapytania staną wszystkie mandaty i inne sankcje nałożone na kierowców w tej strefie.
Napisz komentarz
Komentarze