W niedzielę rano, po godzinie 7, dyżurny sanockiej komendy otrzymał zgłoszenie o rozboju w sklepie przy ulicy Lipińskiego. Ekspedientka relacjonowała, że do lokalu wszedł mężczyzna, który groził jej przedmiotem przypominającym pistolet, a następnie uciekł z alkoholem i papierosami.
Na miejsce natychmiast skierowano patrole, a w akcję włączył się osobiście Komendant Powiatowy Policji w Sanoku. Funkcjonariusze, po zabezpieczeniu materiału dowodowego i analizie nagrań z monitoringu, szybko zidentyfikowali i rozpoznali sprawcę.
Zatrzymanie na dworcu i ujawnienie kolejnego przestępstwa
Niedługo po opuszczeniu budynku dworca, komendant wraz z innymi policjantami zauważyli mężczyznę pasującego do rysopisu. Był to 37-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Mężczyzna miał przy sobie atrapę pistoletu, którą na polecenie funkcjonariuszy odrzucił. Został obezwładniony i zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
W toku śledztwa wyszło na jaw, że tego samego dnia, kilka godzin wcześniej, 37-latek wszedł do tego samego sklepu z 28-letnim wspólnikiem. Wtedy, gdy młodszy mężczyzna odwrócił uwagę ekspedientki, 37-latek dokonał kradzieży alkoholu. Również 28-letni wspólnik został zatrzymany.
Areszt i wysokie kary
Sąd, na podstawie zebranego materiału dowodowego, zastosował wobec 37-latka trzymiesięczny areszt tymczasowy. Jego 28-letni wspólnik został objęty dozorem policyjnym. Za rozbój starszemu z mężczyzn grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, natomiast jego młodszemu koledze za kradzież do 8 lat. Ostateczny wymiar kary orzeknie sąd.
Napisz komentarz
Komentarze