Pierwszy wypadek odnotowano w piątek, przed godziną 16:30, w Dąbrowie. 38-letnia rowerzystka, próbując uniknąć zderzenia z psem, najechała na 14-letnią pieszą. W wyniku zdarzenia obie kobiety odniosły obrażenia i trafiły do szpitala.
Sobota: Pijana hulajnogistka i zderzenie na łuku drogi
Sobota przyniosła dwa wypadki. Około godziny 3 nad ranem na al. Piłsudskiego w Rzeszowie, 21-letnia kobieta, kierując hulajnogą elektryczną z pasażerem po chodniku, najechała na stopień schodów i wywróciła się. Ranna 21-latka trafiła do szpitala. Badanie alkomatem wykazało u niej 1,3 promila alkoholu w organizmie.
Drugie zdarzenie miało miejsce po godzinie 13 w Dylągówce. 21-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego, kierując BMW w kierunku Tyczyna, stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi. Zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z Toyotą. 41-letni kierowca Toyoty został ranny i przewieziony do szpitala.
Niedziela: Ucieczka z miejsca wypadku i kolejni pijani kierowcy
W niedzielę, po godzinie 15, na ulicy Lwowskiej doszło do kolizji, w której kierujący Mazdą najechał na tył poprzedzającego go Volvo na skrzyżowaniu z ulicą Rejtana, a następnie uderzył w Nissana. Niewielkie obrażenia odniosła 12-letnia pasażerka Volvo. Co niepokojące, kierujący Mazdą oddalił się z miejsca zdarzenia, lecz policjanci szybko ustalili jego tożsamość.
Oprócz pijanej hulajnogistki, w ciągu weekendu policjanci wyeliminowali z ruchu trzech innych nietrzeźwych kierujących:
- W sobotę, przed godziną 3, na ulicy Kozienia w Rzeszowie, funkcjonariusze zatrzymali do kontroli Smarta ForFoura. 42-letni obywatel Nigerii, kierujący pojazdem, miał dwa promile alkoholu w organizmie i trafił do policyjnej izby zatrzymań.
- Tego samego dnia, po godzinie 21:30, w Nowym Borku, dzięki obywatelskiemu ujęciu, zatrzymano 52-letniego kierującego Oplem. Miał on prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i pojazd.
Najpoważniejsze zdarzenie z udziałem nietrzeźwego kierowcy miało miejsce w niedzielę po godzinie 20:30 na ulicy Lwowskiej. Policjanci zatrzymali do kontroli Mazdę, którą kierował 23-letni mieszkaniec Rzeszowa. Okazało się, że mężczyzna nie tylko miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, ale także posiadał aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. 23-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Policja apeluje o rozsądek i odpowiedzialność na drogach. Kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, zwłaszcza zignorowanie sądowego zakazu, jest skrajnie niebezpieczne i grozi poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Napisz komentarz
Komentarze