Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 3 lipca 2025 04:57
WAŻNE
Reklama Drukarnia Rzeszów

Most nad Ptasią Wyspą jednak powstanie? Radni Miasta Rzeszowa przyjęli kontrowersyjny plan zagospodarowania

Podziel się
Oceń

Rzeszowscy radni uchwalili miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego „Zalew na rzece Wisłok”, otwierając drogę do budowy fragmentu południowej obwodnicy miasta – wraz z kontrowersyjnym mostem nad Ptasią Wyspą. Decyzja kończy długi i złożony proces planistyczny, obejmujący obszar około 15,2 hektara na styku osiedli Zwięczyca, Dąbrowskiego, Budziwój i Drabinianka.
Most nad Ptasią Wyspą jednak powstanie? Radni Miasta Rzeszowa przyjęli kontrowersyjny plan zagospodarowania

Źródło: Budimex/Zdjęcie poglądowe

Podczas sesji Rady Miasta debatowano przez ponad godzinę. Ostatecznie plan został przyjęty stosunkiem głosów: 14 za, 4 przeciw, 1 wstrzymujący się. Kluczowym punktem dyskusji była przyszłość Ptasiej Wyspy – cennego przyrodniczo obszaru objętego ochroną w ramach sieci Natura 2000 – przez który ma przebiegać nowa przeprawa mostowa.

Radny Robert Kultys, przewodniczący Komisji Gospodarki Przestrzennej, podkreślał, że plan nie służy jedynie realizacji obwodnicy, ale również ma odciążyć już przeciążony most Karpacki. – Miejscowy plan pozwala na negocjacje z właścicielami działek, czego nie umożliwia procedura ZRID, prowadząca do automatycznego wywłaszczenia – tłumaczył.

Prezydent: Mosty są nam potrzebne

Prezydent Konrad Fijołek bronił planu, wskazując na jego strategiczne znaczenie. – Potrzebujemy wszystkich trzech planowanych mostów. Dziś mówimy tylko o jednym z nich, ale bez tych inwestycji miasto się zatka – mówił. Zaznaczył, że przyjęcie planu nie oznacza rozpoczęcia budowy. – To etap planistyczny. Zarezerwowaliśmy teren – tłumaczył, dodając, że inwestycja musi poczekać na finansowanie.

Radni z południowych dzielnic – jak Aleksander Szala – jednoznacznie popierali inwestycję. – 22 tysiące mieszkańców Budziwoja i okolic ma do dyspozycji jeden most. To za mało – argumentował. Wskazywano na korki, problemy z dojazdem karetek, a nawet trudności z zamówieniem taksówki.

Z kolei przedstawiciele mieszkańców Budziwoja i Dąbrowskiego krytykowali lokalizację przeprawy. Przypominano, że trasa przecina tereny cenne przyrodniczo i że budowa mostu może bezpowrotnie zniszczyć unikalny ekosystem Ptasiej Wyspy.

Koszty, alternatywy, kompromisy

Radna Elżbieta Niedzielska alarmowała: – Mówi się o 800 milionach złotych. Most ma mieć prawie kilometr długości. Przypomniała, że zalew i okolice to ostatnie takie zielone płuca Rzeszowa. Te informacje częściowo sprostowano – wskazując, że 800 milionów to szacunkowy koszt całej obwodnicy, a nie samego mostu.

Plan to nie budowa – to dopiero początek

Prezydent Fijołek podkreślił, że równolegle przygotowywany jest alternatywny wariant przez Boguchwałę, ale i on spotyka się z protestami i przeszkodami środowiskowymi. – Musimy działać dwutorowo. To jedyna szansa, by w przyszłości zapewnić Rzeszowowi dobrą komunikację – powiedział.

Uchwalony plan pozwoli na stopniowy wykup gruntów. To rozwiązanie mniej kosztowne i bardziej elastyczne niż wywłaszczenia w trybie ZRID. Miasto nie będzie musiało od razu zabezpieczać setek milionów złotych.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów