Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 29 maja 2025 03:01
WAŻNE
Reklama

Oszuści wyłudzili ponad ćwierć miliona złotych w trzy dni od mieszkanek Rzeszowa. Policja apeluje o ostrożność

Podziel się
Oceń

Trzy dni wystarczyły, by cyberprzestępcy, podający się za funkcjonariuszy policji lub pracowników banku, wyłudzili od mieszkanek Rzeszowa ponad ćwierć miliona złotych. Fala oszustw telefonicznych wstrząsnęła miastem, ukazując perfidię i skuteczność metod stosowanych przez przestępców.
Oszuści wyłudzili ponad ćwierć miliona złotych w trzy dni od mieszkanek Rzeszowa. Policja apeluje o ostrożność

Źródło: pixabay

W środę po południu, 77-letnia mieszkanka Rzeszowa odebrała telefon od nieznajomego, który podawał się za funkcjonariusza wydziału dochodzeniowo-śledczego rzeszowskiej komendy. Oszust posłużył się klasyczną legendą „na policjanta”, wmawiając kobiecie, że jej dowód osobisty został podrobiony i że przestępcy mogą zaciągać na jej dane pożyczki. Przekonał ją, że dla bezpieczeństwa należy wypłacić wszystkie pieniądze z konta i wpłacić je na „bezpieczne konto”. Niestety, 77-latka, wierząc w wiarygodność oszusta, przelała 85 tysięcy złotych na wskazany rachunek.

Dzień później, ofiarą oszustwa padła 88-latka. Na jej telefon stacjonarny zadzwonił młody mężczyzna, podający się za jej wnuka. Oszust twierdził, że potrzebuje pieniędzy na kaucję za rzekomo spowodowany wypadek. Zmanipulowana seniorka ujawniła, ile gotówki ma w domu i gdzie mieszka. Niedługo potem, do jej drzwi zapukała nieznajoma osoba, której przekazała prawie 25 tysięcy złotych. Dopiero po skontaktowaniu się z prawdziwymi krewnymi 88-latka zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa.

Piątek przyniósł kolejne dwa zgłoszenia. Rano, inna mieszkanka Rzeszowa, 28-latka, odebrała telefon od fałszywego pracownika banku. Usłyszała, że jej środki na koncie są zagrożone. Przestępca, manipulując kobietą, skłonił ją do wykonania wszystkich jego poleceń. W efekcie, wpłaciła 31 tysięcy złotych do bankomatu, generując kody BLIK.

Tego samego dnia wieczorem, 61-latka usłyszała nieprawdziwą historię o możliwości włamania na jej konto. Skontaktował się z nią oszust, również podszywający się za policjanta, który „rozpracowywał grupę przestępczą” dokonującą włamań na rachunki bankowe. Przestraszona i zmanipulowana kobieta, wyjawiwszy swoje oszczędności, dokonała różnych operacji finansowych, co skutkowało utratą prawie 174 tysięcy złotych.

W sumie w ciągu zaledwie trzech dni, oszuści wyłudzili od swoich rozmówczyń ponad ćwierć miliona złotych. Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności i przypomina, że funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy na „bezpieczne konta” ani o podawanie danych do logowania. W przypadku jakichkolwiek podejrzanych telefonów, należy natychmiast skontaktować się z policją lub rodziną.

Rzeszowscy funkcjonariusze przypominają:

  • Zachowaj szczególną ostrożność w kontakcie telefonicznym z osobą, która przedstawia się za policjanta, prokuratora adwokata czy pracownika innych instytucji.  
  • Jeżeli w trakcie trwającej rozmowy telefonicznej taka osoba nakłania cię do przekazania swoich danych osobowych, wypytuje o pieniądze lub nakłania cię do wykonania pewnych działań, natychmiast rozłącz się. To na pewno dzwoni oszust. Jak najszybciej skontaktuj się z kimś, komu ufasz albo z dyspozytorem numeru alarmowego 112!
  • Pamiętaj, policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy ani nie informuje o prowadzonych działaniach.

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama