Lewica chce zablokować spotkanie Brauna w Rzeszowie. „Jego miejsce jest na ławie oskarżonych”

Po zapowiedzi otwartego spotkania w hotelu Metropolitan głos zabrał przewodniczący struktur Lewicy w Rzeszowie, który w swpim wpisie w mediach społecznościowych zaapelował o zablokowanie wydarzenia i wycofanie się obiektu ze współpracy z liderem Konfederacji Korony Polskiej.

Lewica nie ukrywa, że jej sprzeciw ma podłoże prawne i moralne. W swoim stanowisku działacz powołał się wprost na artykuły 256 i 257 Kodeksu karnego, dotyczące nawoływania do nienawiści oraz publicznego znieważania grup ze względu na narodowość, rasę, wyznanie czy bezwyznaniowość.

– „Już te dwa artykuły stanowią podstawę do usunięcia tego człowieka z życia publicznego i umieszczenia w zakładzie karnym” – napisał polityk Lewicy, celowo nie wymieniając nazwiska Grzegorza Brauna.

„Dzieli, szczuje, inspiruje przemoc”. Ostre zarzuty Lewicy

W swoim emocjonalnym wpisie przewodniczący Lewicy oskarża Brauna o podżeganie do nienawiści, inspirowanie aktów przemocy oraz wielokrotne niszczenie mienia. Wskazuje również, że – jego zdaniem – działalność lidera KKP wykracza daleko poza granice dopuszczalnej debaty publicznej.

Szczególnie mocne oskarżenia dotyczą także polityki zagranicznej i narracji wokół wojny na Ukrainie. Zdaniem działacza Lewicy Braun działa na szkodę Polski, szerząc prorosyjską propagandę.

Apel do hotelu: „Nie dawajcie mu platformy”

Najbardziej bezpośredni fragment wpisu skierowany jest do właścicieli i zarządu hotelu Metropolitan, gdzie 5 grudnia ma odbyć się spotkanie z Braunem.

Lewica pyta wprost:

• czy hotel chce udostępniać przestrzeń osobie oskarżanej o szerzenie nienawiści,
• czy chce być kojarzony z politykiem, którego wypowiedzi – zdaniem krytyków – naruszają prawo,
• oraz czy chce, aby w jego murach „mówiono, że któreś narodowości są gorsze”.

Na końcu pojawia się wyraźny apel:
„Wycofajcie się ze współpracy, póki jeszcze jest na to czas”.

Na ten moment hotel Metropolitan nie wydał oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

Braun i rosnące poparcie mimo skandali

Jak informowaliśmy wcześniej, wizyta Brauna na Podkarpaciu odbywa się w momencie, gdy Konfederacja Korony Polskiej notuje wyraźny wzrost w sondażach, a sam polityk ma w regionie jedno z najsilniejszych zapleczy wyborczych w kraju. W wyborach prezydenckich w 2025 roku zdobył tu ponad 96 tysięcy głosów.

Jednocześnie jego kariera polityczna to także pasmo głośnych skandali – od incydentu z gaśnicą w Sejmie, przez dewastacje wystaw środowisk LGBT, po wypowiedzi podważające istnienie komór gazowych oraz próbę „obywatelskiego zatrzymania” lekarki dokonującej aborcji. W efekcie Parlament Europejski pozbawił go immunitetu.

Mimo to jego spotkania w całym kraju przyciągają tłumy, a organizatorzy zapowiadają, że także w Rzeszowie frekwencja może być wysoka.

Polityczna burza przed spotkaniem

Spór wokół wizyty Grzegorza Brauna w Rzeszowie nabiera tempa. Z jednej strony rosnące poparcie i mobilizacja zwolenników, z drugiej – otwarty sprzeciw Lewicy i apel o zablokowanie wydarzenia.

Niewykluczone, że w najbliższych dniach do konfliktu włączą się kolejne środowiska polityczne i organizacje społeczne. Rzeszowskie spotkanie, zamiast zwykłej prelekcji, może stać się symbolem jednego z najostrzejszych lokalnych sporów politycznych tego roku.