Zima zaskoczyła drogowców. Zablokowana DK19, opóźnienia w komunikacji i kolizje [ZDJĘCIA]

Od kilku godzin na drodze krajowej numer 19 w Jasienicy Rosielnej występują poważne utrudnienia. Ciężarówki nie mogą wjechać pod wzniesienie. Droga jest zablokowana, a kierowcy innych pojazdów muszą korzystać z innych tras. 

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Problemy dla pasażerów autobusów

Na problemy narzekają pasażerowie autobusów. Część autobusów miejskiego przewoźnika w Rzeszowie utknęła na drogach poza miastem. Autobus linii 22 nie mógł dokończyć kursu do Trzciany, na liniach 16, 36 i 60 autobusy utknęły na ulicy św. Rocha. Na Matysowskiej utknęły autobusy linii 18 i 61. Poważne utrudnienia czekają na was na linii 58, gdzie dwa autobusy utknęły w Hermanowej. 

- Ze względu na trudne warunki atmosferyczne autobusy mogą kursować dziś z opóźnieniami - informuje MPK w Rzeszowie. 

Problemy dotknęły także komunikacji PKS w Rzeszowie. Jak informuje podmiejski przewoźnik: "autobusy do Cierpisza dojeżdżają wyłącznie do Kraczkowej, autobusy w kierunku Błażowej - opóźnienia sięgają od 30 do 45 minut; kierunek Hyżne - nawet do godziny czasu; kierunek Chmielnik oraz Niebylec - około 30 minut. Kierunek Niechobrz - od 15 do 30 minut. Reszta kierunków to opóźnienia do 10 minut". 

Trudne warunki na drogach Rzeszowa i powiatu

Padający śnieg powoduje, że na drogach Rzeszowa i powiatu jest ślisko. Od rana do godz. 10, policjanci odnotowali 25 kolizji. Ich główną przyczyną było niedostosowanie prędkości do aktualnie panujących warunków na drodze. Funkcjonariusze przypominają, że padający śnieg znacznie ogranicza widoczność, a zalegające na jezdniach błoto pośniegowe wydłuża drogę hamowania.

Mundurowi z ruchu drogowego rzeszowskiej policji przypominają, że w tak trudnych warunkach należy zachować większy odstęp od pojazdu poprzedzającego. Nie wszyscy jeszcze zdążyli wymienić opony w samochodach, a pośniegowe błoto znacznie wydłuża drogę hamowania. Oczywiście, należy też jechać wolniej i unikać gwałtownych manewrów. 

Do pieszych apelujemy o zachowanie czujności i rozwagę. Rozłożone parasolki czy założone na głowę kaptury znacznie ograniczają pole widzenia. Przed wejściem na przejście dla pieszych upewnijmy się, że nadjeżdżający z lewej strony kierowca nas widzi i że w porę się zatrzyma. 

Funkcjonariusze przypominają też o konieczności używania elementów odblaskowych, nawet na terenie miasta, gdzie nie jest to wymagane przepisami. Nawet mały odblask na naszej odzieży sprawi, że w tak trudnych warunkach będziemy lepiej widoczni dla kierujących.