Tragedia rozegrała się w środę 18 czerwca, około godziny 21:00. Płomienie objęły mieszkanie na 4. piętrze wieżowca. Julka, która mieszkała na 6. piętrze, została odcięta od drogi ucieczki przez duszący dym. Dziewczynkę na 10. piętrze znalazł jej ojciec. Wyniósł ją z płonącego bloku. Niestety, mimo wysiłków i natychmiastowej pomocy, życia dziecka nie udało się uratować.
Wzruszające pożegnanie od Simple Dance Company i ZSO nr 4
Śmierć Julki głęboko dotknęła członków Simple Dance Company (SDC) – dziecięcej grupy tanecznej, do której nastolatka należała. W geście żałoby, SDC dodała czarny kir do swojego zdjęcia profilowego w mediach społecznościowych. W piątek 20 czerwca na ich profilu pojawiło się poruszające pożegnanie Julki.
Obok zdjęcia dziewczynki w tańca, zamieszczono wiersz, który w niezwykle wzruszający sposób oddaje jej pamięć:
unosiła się cała nad ziemią
smukła i wiotka tak zwiewna
jakby miała skrzydła u ramion
ledwie muskała stopami ziemię
jakby wypełniona tylko ciszą
była i ciepłym oddechem
srebrna krucha tancerka
dziewczynka z pozytywki
w wiecznym piruecie
z muzyką w palcach
w mgle lekkiej tiulu
z uniesionymi dłońmi
jak z aureolą nad głową jasną
i te anielskie włosy
nic dziwnego że
Bóg się pomylił

Słowa te, pełne bólu i niedowierzania, oddają ogrom straty i poruszają serca każdego, kto je przeczyta.
Do chóru opłakujących Julkę dołączyła również społeczność Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 w Rzeszowie. Szkoła, w której Julia była uczennicą, wyraziła swój smutek i żal poprzez poruszający wpis w mediach społecznościowych, dołączając zdjęcie z białymi różami na czarnym tle oraz portret Julki.
W ten sposób, zarówno jej grupa taneczna, jak i szkoła, pożegnały młodą i utalentowaną dziewczynkę, której życie zostało tak nagle przerwane.
Rzeszów łączy się w żałobie z rodziną i bliskimi Julki, a jej pamięć pozostanie żywa w sercach wszystkich, którzy mieli okazję ją poznać.
Napisz komentarz
Komentarze