Generał Donahue podkreślił szczególne znaczenie działań Polski w czasie kryzysu wywołanego rosyjską inwazją na Ukrainę. To właśnie on stanął na czele specjalnej miski wojsk amerykańskich w Rzeszowie-Jasionce, która skupiła się na ochronie huba logistycznego i transportowego na lotnisku.
Kluczowa rola Jasionki
Dzięki zaangażowaniu mieszkańców Jasionki i całej gminy Trzebownisko, możliwe było sprawne funkcjonowanie amerykańskiej misji wojskowej oraz udzielenie pomocy tysiącom uchodźców uciekających przed wojną.
Dowódca przypomniał również swoją osobistą misję do Rzeszowa-Jasionki w 2022 roku oraz poinformował, że mimo relokacji części sił amerykańskich, w Polsce pozostanie znaczący i kompetentny komponent wojsk NATO. Zapewnił, że obecność wojsk USA będzie kontynuowana w przyszłości, co ma na celu dalsze wzmacnianie bezpieczeństwa Polski.

Na zakończenie listu generał Donahue jeszcze raz wyraził swoją wdzięczność za wsparcie, serdeczne przyjęcie oraz solidarność z sojusznikami w trudnym czasie.
- Ten list z podziękowaniami jest również docenieniem naszej gminy i jej mieszkańców, potwierdzając tym samym, że solidarność i otwartość mają nieocenione znaczenie w relacjach międzynarodowych - mówi dr Sławomir Porada, wójt gminy Trzebownisko.
Relokacja, która wywołała obawy
Przypomnijmy, że w pierwszej połowie kwietnia dowództwo armii Stanów Zjednoczonych w Europie i Afryce (USAREUR-AF) poinformowało o relokacji części swojego personelu oraz sprzętu stacjonującego dotychczas na lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce. Zgodnie z oficjalnym komunikatem, ruch ten jest zaplanowanym etapem optymalizacji działań i ma na celu podniesienie efektywności operacyjnej amerykańskich sił zbrojnych w regionie.
Decyzja USAREUR-AF o przeniesieniu części zasobów z Jasionki do innych baz na terenie Polski wywołała spekulacje w przestrzeni publicznej. Niektórzy komentatorzy sugerują, że może to oznaczać potencjalne zmniejszenie ogólnej obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w naszym kraju.
Jednakże, w świetle oficjalnego oświadczenia dowództwa, relokacja wydaje się być strategicznym posunięciem mającym na celu usprawnienie logistyki i rozmieszczenia sił. Przeniesienie personelu i sprzętu do innych, potencjalnie lepiej przystosowanych baz w Polsce, może pozwolić na bardziej elastyczne reagowanie na ewentualne wyzwania w regionie oraz zoptymalizowanie łańcuchów dostaw i komunikacji.
Ochronę Rzeszowa-Jasionki przejęły wojska norweskie i niemieckie.
Napisz komentarz
Komentarze