Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Szok. W sieci nagranie z brutalnego pobicia 14-latki przez nastolatki [WIDEO]

Dziewczyna klęczy przed napastniczkami. Pada kilka przekleństw i nagle kopniak kolanem w twarz. Sprawą zajmuje się teraz policja.
Szok. W sieci nagranie z brutalnego pobicia 14-latki przez nastolatki [WIDEO]

Autor: Canva/X

Właściwie filmy są dwa. Na tym, który obiegł sieć, widać nastolatkę w czerwonej bluzie, która klęczy przed dziewczynami w podobnym wieku. Z nagrania wynika, że ofiara ma za coś przepraszać, ale to nie spodobało się napastniczce.

Słychać tylko jęki

– Ale ładnie mów, bo nic nie słyszę – pada z ust drobnej brunetki. I zaraz potem kopie kilka razy kolanem w twarz klęczącą.

Wszystko jest nagrywane telefonem.

Zrozpaczona ofiara jest kopana i bita pięściami. – Przepraszam, ja nie chciałam – niemal piszczy. Po kolejnych ciosach słychać tylko jęki.

Kolejny film to ta sama dziewczyna w czerwonej bluzie. – Przepraszam, że p...am o tobie... – nie kończy zdania, bo dostaje cios w twarz.

Jest też kolejne nagranie, na którym występuje agresywna brunetka z pierwszego filmu. Tym razem widać na nim klęczącego na chodniku chłopka, który przeprasza innego. Też padają przekleństwa i ciosy.

Świadkowie nie reagowali

RMF FM podaje, że atak na dziewczynę miał miejsc 1 czerwca w Poznaniu. Mimo że to ulica, biały dzień, to nikt nie obronił ofiary. 

– Żadna z osób, która była świadkiem tego zdarzenia, w żaden sposób nie zareagowała – podkreśla nadkom. Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.

Po tym, jak wideo wyciekło do sieci, w czwartek, 14-letnia ofiara z matką zgłosiła się na policję. Złożyły zawiadomienie, a nastolatka została skierowana do szpitala na obdukcję.

Teraz czas na sąd

Policjanci już zatrzymali 15- i 16-latkę podejrzane o pobicie swojej rówieśniczki.

– Całość materiału dowodowego z obdukcją, wyjaśnieniami, zeznaniami, trafi do sądu rodzinnego i nieletnich, który będzie podejmował decyzję o dalszym losie tych dwóch nastolatek, które miały dopuścić się tego pobicia – dodaje Święcichowski.


Podziel się
Oceń

Komentarze