Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Drukarnia Rzeszów

Wyrównać szanse między małą wsią, a dużym miastem. Wprowadzić normalność w polityce- to nie puste slogany! Prosta umowa: Twój głos, moja ciężka praca.

Już w najbliższa niedzielę 15 października odbędą się wybory parlamentarne, które mogą zmienić oblicze polskiej polityki. Dziś prezentujemy sylwetkę Sylwestra Koryckiego- reprezentanta Polski 2050 w ramach koalicji Trzecia Droga.
  • Źródło: Biuro prasowe Polski 2050 Szymona Hołowni
Wyrównać szanse między małą wsią, a dużym miastem. Wprowadzić normalność w polityce- to nie puste slogany! Prosta umowa: Twój głos, moja ciężka praca.

Źródło: Biuro prasowe Polski 2050 Szymona Hołowni

Sylwester Korycki- ma 40 lat, jest ojcem dwójki dzieci. Mieszka w Pustkowie w powiecie dębickim. Pracuje prowadząc projekty i procesy w międzynarodowym środowisku.

Do tej pory nie był związany z polityką. Swoją karierę zaczynał w pracy na roli w gospodarstwie domowym, poprzez pracę na emigracji, aktualnie spełnia się jako menager wprowadzający produkty na rynki  EMEA.

 

Jakie są kluczowe wartości, które Tobą kierują?
Nie lubię fuszerki. Jak coś robię, to chcę, żeby to było zrobione porządnie. Jeśli wyznaczę sobie cel w który naprawdę wierze, to zakasam rękawy i biorę się do roboty. Nie udaję, że znam się na wszystkim- co jest popularne wśród polityków. Jeśli trzeba zapytać o poradę eksperta w jakiejś dziedzinie, albo prosić o pomoc kogoś z większym doświadczeniem – z chęcią to zrobię. Ważniejszy dla mnie jest jak najlepszy efekt wykonywanej pracy niż to, żeby akurat nazwisko Korycki było na pierwszej stronie gazety czy ustawy. 


Czym się zajmowałeś w życiu? W czym się specjalizujesz?

W życiu przeszedłem ciekawą ścieżkę, która pozwala mi zrozumieć potrzeby jak i problemy ludzi na różnych stanowiskach jak i z różnych środowisk.
Urodziłem się na wsi, więc jako nastolatek pomagałem w gospodarstwie. Moja ścieżka kariery zawodowej pozwoliła mi od podstaw poznać działanie wielu organizacji. Zaczynając od pracy w na linii produkcyjnej, poprzez emigrację do Wielkiej Brytanii, gdzie szkoląc się i rozwijając przeszedłem ścieżkę od montera do menedżera. 
Po 5 latach  pobytu tam chciałem wrócić, ciągnęło mnie z rodzinnego Pustkowa. Dalsze doświadczenie gromadziłem z zakresu zarządzania produkcją, projektem i produktem, doskonaląc się  w zakresie oceny ryzyka, analizy finansowej czy koordynacji dużych projektów takich jak tworzenia linii produkcyjnych  lokalnie np. w zakładach oponiarskich w Dębicy, w wielu krajach Bliskiego Wschodu jak również projekty wdrożeniowe produktów na rynki Europy i Bliskiego Wschodu.
Spróbowałem swoich sił jako przedsiębiorca prowadząc firmę wraz z żoną. Doświadczenia, które przez lata zbierałem, pozwalają mi spojrzeć obiektywnie na potrzeby ludzi. Wiele problemów jest do rozwiązania - i ja mam zamiar się za nie zabrać!            
 

Jakie są twoje wyborcze obietnice ?
Ja nie obiecuje, ja proponuję umowę z wyborcami. I jeżeli tylko dadzą mi pokazać, że wywiązuję się z umów to będę ciężko pracował, bo tego jestem nauczony. Będę dążył do Polski Równych Szans dla każdego, nie ważne gdzie mieszka. Pokażę jak powinna wyglądać „normalność” w zakresie sprawowania mandatu posła i regulacji, które rządzą naszym codziennym życiem.
Twoje hasło wyborcze to „Prosta umowa: Twój głos, moja ciężka praca” Dlaczego takie?
Bo znam różne rodzaje pracy. Od tej prostej fizycznej na roli czy w fabrykach, do tej związanej z zarządzaniem. Przemysł to mój świat i właśnie dlatego lubię  jak coś jest proste, przemyślane, dobrze zrobione i trafiające do tego, kto tego potrzebuje. Do takich właśnie efektów pracy posłów powinniśmy dążyć. Tak wyobrażam sobie moją pracę w parlamencie. 

 

Jak rozumiesz Polskę Równych Szans?
Polska musi stać się Polską Równych Szans. Jeżeli chcesz, masz pasję, odwagę, jesteś pracowity, to nic nie powinno Ci stać na drodze do osiągnięcia swoich życiowych celów. Kod pocztowy, czyli to gdzie mieszkasz, nie powinien być ograniczeniem dla rozwoju, zakładania rodziny, nauki czy możliwości wypoczynku, nie ważne czy mieszkasz w Pustkowie, Rzeszowie czy Stalowej Woli. To kto piastuje urząd Prezydenta Miasta, Burmistrza, Wójta Gminy i jakie ma upodobania polityczne nie powinno w żaden sposób decydować ile wsparcia dana jednostka dostanie ze środków centralnych. Generować wsparcie mają potrzeby, a nie polityczne romanse.


A normalność ? Mówisz o niej również w kontekście swojej umowy z wyborcami ?
Patrząc na politykę aż się prosi, aby w naszym Sejmie zapanowała normalność. Ci ludzie siedzą tam często powyżej 10 lat. Oni nie znają już innego życia. Potrzebujemy porządnego wietrzenia w Sejmie.  Pokolenie 40-latków jest gotowe aby przejąć odpowiedzialność za Polskę. 


A co z programem ?
Jest tego naprawdę dużo. Nie będę wszystkiego wymieniał, bo to tysiące stron. Myślę, że nasz program można nazwać programem ogarnięcia chaosu, sprawiedliwej pomocy i rozwoju Polski na pełnym gazie.   
Od zdrowia zależy najwięcej dlatego w szybkim czasie chcemy skrócić czas oczekiwania na usługi medyczne w systemie opieki zdrowotnej, zanim dokona się  usprawnienia całego systemu. Chcemy to zrealizować poprzez refundację kosztów wizyty w prywatnych praktykach, jeżeli dana osoba nie dostanie się w ciągu 60 dni do specjalisty, lekarza w systemie opieki zdrowotnej. Całe podejście zakłada, że lekarz i asystent lekarza podstawowej opieki zdrowotnej jest to zespół prowadzący pacjenta przez wszystkie aspekty leczenia i administracji systemu opieki zdrowotnej. Stawiamy na profilaktykę- lepiej zapobiegać. 
Bezpieczeństwo postrzegamy bardzo szeroko nie tylko w aspekcie armii ale również energetyki. Nasz program zakłada budowanie silnej armii, która powinna bazować na potencjale polskiego przemysłu , każdy wydatek modernizacyjny powinien generować wkład w bazę naukową, technologiczna i wytwórczą naszego przemysłu na poziomie minimum 50%. Chcemy oddzielić armię od polityków, przy jednoczesnym zachowaniu cywilnej kontroli nad armią.
Edukacja to podstawa i tu stawiamy na edukację, która przygotowuje do życia w jego różnych aspektach. Płynny angielski po podstawówce, rezygnacja z oceniania zachowania na rzecz samooceny ucznia, pensja minimalna dla nauczyciela na poziomie średniej krajowej, zwiększeni nakładów na edukację do 6% PKB, opieka psychologiczna w każdej szkole i wiele innych.
Zapewnienie zdrowia i edukacji daje nam możliwość wzrostu gospodarczego naszego kraju. Tu wchodzimy na pole przedsiębiorców, którzy przez ostatnie lata rządów PiS, byli traktowani jak zło konieczne. Chcemy to zmienić poprzez danie możliwości czasowego niepłacenia ZUS jeżeli firma jest w kryzysie, VAT powinien być płacony tylko od opłaconej faktury, „Chorobowe” powinno być płacone przez ZUS od pierwszego dnia. Składka zdrowotna powinna znowu być składką, a nie jak teraz podatkiem. Aby osiągnąć stabilizację chcemy również na najbliższe 3 lata zamrozić wzrosty podatków. Jeżeli chodzi o zmiany przepisów muszą one następować  minimum z 6- miesięcznym wyprzedzeniem zanim będą musiały być wdrożone.
Uważamy, że dobry i dofinansowany samorząd jest gwarancją rozwoju Polski. Chcemy skończy z dzieleniem środków centralnych według sympatii politycznych danego burmistrza, czy prezydenta miasta. Chcemy zwiększyć udział samorządów w pozyskiwaniu środków z podatków PIT oraz CIT.
 

Co byś chciał wnieść do polskiej polityki?
Jakość. Nie mogę znieść kolejnych ustaw pisanych na kolanie, głosowanych w nocnych posiedzeniach, które potem skutkują fatalnymi zmianami dla zwykłych obywateli. Polski ład? Wszyscy pamiętamy jak się to dla nas skończyło. Mam wrażenie, że często politycy, którzy zasiedzieli się w Warszawie, są odklejeni od normalnego życia. Może, to wina piastowanych przez nich stanowisk, może środowiska, z którego się wywodzą. Potrzeba nam przejrzystych przepisów i regulacji, żebyśmy mogli spędzić czas na swoim rozwoju czy poświęcić go dla rodziny, a nie na użeranie się z biurokracją. Przepisy i prawo muszą brać pod uwagę potrzeby i możliwości zwykłych obywateli – obecnie są pisane pod wielkie korporacje i molochy.
 

Co na koniec chciałbyś powiedzieć wyborcom ?
Ogólnie mam problem z przekonywaniem ludzi do siebie, bo uważam że za człowiekiem powinna przemawiać jego pracowitość, dobro, normalność, a to każdy musi sam zobaczyć w drugiej osobie. Kampania wyborcza nie daje takiej możliwości, to tylko namiastka kontaktu z ludźmi z racji obszaru, ilości ludzi i funduszy, które i tak są na kampanie wydawane bez opamiętania. Powiem więc: jeżeli chcecie normalnego i pracowitego  gościa w parlamencie to oddajcie na mnie swój głos. Nie zwiedziecie się.  Miejsce numer 3 na liście koalicyjnego komitetu wyborczego „Trzecia Droga”.  


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów