Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Coraz więcej kierowców latem jeździ na oponach zimowych. I ryzykują życie

Jeżdżenie w sezonie letnim na zimówkach jest niebezpieczne, zwłaszcza gdy za kółkiem siedzi młody kierowca. Wystarczy jeden błąd i nieszczęście gotowe.

Źródło: iStock

Przez lata narosło wiele mitów na temat jeżdżenia latem na oponach zimowych. Jednym z najpopularniejszych jest przekonanie, że takie ogumienie może skrócić drogę hamowania, ponieważ lepiej „klei się” do nawierzchni. W rzeczywistości jest odwrotnie, a miękkość opony zimowej sprzyja odkształceniom ogumienia. 

To prowadzi do słabszej przyczepności i pogorszenia stabilności pojazdu i w rezultacie może wydłużyć drogę hamowania nawet o jedną czwartą. To poważny problem, szczególnie przy dużych prędkościach. 

Dłuższa droga hamowania

Przemyśleniami na temat używania zimówek latem podzielił się TÜV SÜD Polska. Przejazdy z prędkością 85 km/h wykonywano w ładny dzień przy temperaturze 23 stopni Celsjusza (temperatura nawierzchni wyniosła do 40 stopni). Komplety opon były nowe. Droga hamowania na oponach letnich na suchej nawierzchni wyniosła 28 m, a na mokrej – 35 m. 

W przypadku opon zimowych było to odpowiednio 37 m i 43 m. Jak widać, zarówno w jednym, jak i drugim przypadku zimówki, wypadły gorzej.

Uszkodzenia i deformacje 

Zdaniem Piotra Sarneckiego, dyrektora generalnego Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego, wysokie letnie temperatury mogą przegrzewać opony zimowe i prowadzić do ich deformacji, pęknięć i innych uszkodzeń. Zmniejsza to żywotność ogumienia nawet o 60 proc.

Poza tym bieżnik opon letnich projektowany jest pod kątem jak najskuteczniejszego odprowadzania wody, ponieważ to właśnie w wakacje często lubi mocniej popadać deszcz. W takiej sytuacji zimówki też przegrywają. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów