Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Powiat Rzeszowski

Rodzice Matyldy zbierają na operację w Bostonie, która uratuje jej życie

Rodzice Matyldy zbierają na operację w Bostonie, która uratuje jej życie
Screenshot_20230413-071637~3

Matylda ma 22 miesiące i już przed urodzeniem okazało się, że ma wadę serca. Wykazały to badania prenatalne. Wadą, która wykryli lekarze u nienarodzonego jeszcze dziecka było VSD. Wadę udało się zoperować, ale najgorsze było jeszcze przed rodziną.

Po przyjściu na świat u Matyldy zdiagnozowano zwężenie zastawki mitralnej. To poważna wada, a w Polsce nie ma skutecznej metody leczenia. Rodzice musieli z dzieckiem jeździć na badania. W trzecim miesiącu swojego życia Matylda przeszła operację, która polegała na zamknięciu ubytków międzykomorowych. Rozwiązało to problem VSD. Jednak lekarze zapowiedzieli rodzicom, że na pewno będzie potrzebna kolejna operacja. 
 

W maju, gdy Matyldzia miała roczek, została przeprowadzona operacja usunięcie zwężenia nadzastawkowego zastawki mitralnej i plastyka zastawki trójdzielnej. Odbyła się w krążeniu pozaustrojowym i hipotermii ogólnej. Organizm córeczki został maksymalnie wychłodzony, by uniknąć niebezpiecznych powikłań. 


- informują rodzice w portalu siepomaga.pl

Okazało się, że takich operacji w Polsce wykonuje się bardzo małe i szanse są 50:50. Operacja zakończyła się sukcesem. Lekarze poinformowali rodziców, że jednym ratunkiem dla Matyldy jest wszczepienie sztucznej zastawki, która nie rośnie razem z dzieckiem, dlatego konieczne są częste reoperacje. Są one obarczone gigantycznym ryzykiem. 

Lekarze którzy badali Matyldę wskazali, że jest możliwość uratowania dziecka. Takie operacje wykonuje ośrodek w Bostonie. 
 

Patrzymy na naszą córeczkę, która wcale nie wygląda na śmiertelnie chore dziecko! Gdyby nie tragiczne wyniki badań, nikt by nie uwierzył, że w jej ciele jest tykająca bomba – jej własne serduszko… 

Rozpoczynamy zbiórkę na ratowanie życia naszej córeczki! Kolejne badania kontrolne są za miesiąc. Lekarze mówią, że już wtedy może okazać się, że nie mamy czasu! Dlatego z całego serca błagamy Was o wsparcie! Musimy zebrać gigantyczną kwotę, bo operacja w USA nie jest refundowana, a kosztuje krocie! To jednak jedyna nadzieja Matyldzi na życie…

Nasza ukochana, wyczekana córeczka może odejść – nie umiemy pogodzić się z tą myślą. Musimy zrobić wszystko, by ją ocalić! Uda się tylko z Waszą pomocą. Prosimy…


Joanna i Mateusz, rodzice Matyldy

Wejdź i wesprzyj zbiórkę dla Matyldy 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów