Wczoraj, około godziny 20:40, służby ratunkowe zostały zaalarmowane o pożarze mieszkania na czwartym piętrze budynku przy ulicy ks. Popiełuszki. Na miejsce natychmiast skierowano policję i straż pożarną.
Funkcjonariusze policji i strażacy natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej. Część mieszkańców bloku została ewakuowana. Z płonącego mieszkania udało się wydobyć rannego 69-letniego mężczyznę, którego natychmiast przetransportowano do szpitala. Łącznie, w wyniku pożaru, pomocy medycznej wymagało osiem osób.
- Niestety, pomimo szybkiej interwencji i udzielonej na miejscu pomocy, nie udało się uratować życia 14-letniej mieszkanki bloku - potwierdziła podkom. Magdalena Żuk z rzeszowskiej policji.
Działania służb i trwające śledztwo
Policjanci skupili się na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, aby uniemożliwić dostęp osobom postronnym. Ważnym elementem ich działań była również ewakuacja mieszkańców oraz udrożnienie dróg dojazdowych, co zapewniło swobodny dostęp dla pojazdów służb ratunkowych. Funkcjonariusze czuwali nad mieniem mieszkańców, którzy tej nocy nie mogli wrócić do swoich domów.
Obecnie sprawą zajmuje się grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Zostaną przeprowadzone szczegółowe oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, a zebrane ślady będą kluczowe dla ustalenia przyczyn wybuchu ognia. Śledztwo ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej tragicznej nocy i ustalenie odpowiedzialności za zdarzenie.
Napisz komentarz
Komentarze