Waldemar G. - współpracownik Morawieckiego - oskarżony przez rzeszowskich prokuratorów

- Jest akt oskarżenia wobec byłego rektora i adwokata Waldemara G. Prokuratura zarzuca mu oszustwa i przekupstwo" - napisał Donald Tusk w mediach społecznościowych. Jak dodał, w przeszłości mężczyzna miał reprezentować rząd Mateusza Morawieckiego przed Trybunałem Sprawiedliwości. 

Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, mówił dziś w Radiowej Jedynce: "To taki dość znany prawnik, nauczyciel akademicki, znany z tego, że reprezentował Polskę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE jako pełnomocnik premiera Morawieckiego. Ma kilka zarzutów sformułowanych w akcie oskarżenia dotyczące powoływania się na wpływy w różnych instytucjach państwowych".

Prokuratura zarzuca oskarżonym, że w okresie od sierpnia 2021 roku do lipca 2024 roku wprowadzali w błąd osoby pokrzywdzone, obiecując im pozytywne załatwienie różnego rodzaju spraw sądowych i prokuratorskich. Dotyczyło to między innymi odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności, uchylenia tymczasowego aresztowania czy "załatwienia" niskiego wymiaru kary. Za te "usługi" przyjmowali korzyści majątkowe.

Działania te miały miejsce w wielu miastach na terenie Polski, w tym w Warszawie, Katowicach, Gliwicach, Opolu, Łodzi, Rzeszowie, Lublinie, Zamościu, Toruniu i Zielonej Górze.

W toku śledztwa ustalono, że oskarżeni, powołując się na rzekome wpływy w instytucjach państwowych oraz znajomości z sędziami i prokuratorami, przyjęli korzyści majątkowe w łącznej kwocie 2 314 150 zł. Część tych pieniędzy miała stanowić wynagrodzenie za prowadzenie spraw, jednak faktycznie miało to być wynagrodzenie za niedozwolone pośrednictwo.

Zarzuty dla oskarżonych

Waldemarowi G., adwokatowi, zarzucono popełnienie łącznie 11 przestępstw, w tym 10 dotyczących oszustwa i płatnej protekcji. Dodatkowo oskarżono go o przekupstwo, polegające na złożeniu obietnicy udzielenia korzyści osobistej funkcjonariuszowi CBA w zamian za pomoc w uchyleniu stosowanego wobec niego tymczasowego aresztowania. Waldemar G. pozostaje tymczasowo aresztowany od 23 kwietnia 2024 roku.

Ewa P., współpracująca z adwokatem, została oskarżona o popełnienie 18 przestępstw. Śledztwo wykazało, że mimo braku wykształcenia prawniczego i doświadczenia w kancelarii adwokackiej (posiadała tytuł doktora nauk humanistycznych), stwarzała pozory świadczenia usług prawniczych i współpracy z Waldemarem G. jako adwokat. Wspólnie z nim odbywała spotkania z klientami, przyjmowała korzyści majątkowe i prowadziła teczki spraw. Ewa P. również jest tymczasowo aresztowana od 23 lipca 2024 roku.

Joanna K.-W. stanęła pod zarzutem popełnienia jednego przestępstwa (oszustwa i płatnej protekcji), popełnionego wspólnie i w porozumieniu z Waldemarem G. Wobec niej zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym, takie jak dozór policji, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe.

Oskarżeni nie przyznali się do zarzucanych im przestępstw, kwestionując ustalenia faktyczne.

Zabezpieczenie majątkowe i grożące kary

Prokuratura zaznacza, że oskarżeni przyjmowali od klientów pieniądze w różnych, często znacznych, wysokościach – niekiedy kwoty te oscylowały w granicach 200–300 tys. zł.

Na poczet przyszłych kar i roszczeń finansowych zabezpieczono od oskarżonego Waldemara G. środki pieniężne w wysokości ponad 45 tys. euro. Ustanowiono także hipotekę przymusową do kwoty 200 tys. zł na jednej nieruchomości oraz zakaz zbywania i obciążania kolejnej nieruchomości o wartości 800 tys. zł.

Zarzucane oskarżonym przestępstwa oszustwa oraz płatnej protekcji, zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 8. W przypadku Waldemara G. (trzykrotnie) i Ewy P. (czterokrotnie) zarzuty dotyczą oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości (powyżej 200 000 zł), co podnosi zagrożenie karą pozbawienia wolności do lat 10.