Tragiczna śmierć 7-letniej Amelki urodzonej w Rzeszowie. Polscy śledczy wszczynają postępowanie w sprawie rosyjskiego ataku na Tarnopol

Atak, który odebrał życie polskiemu dziecku

Według ustaleń śledczych i ukraińskich służb bezpieczeństwa, 19 listopada 2025 r. Federacja Rosyjska przeprowadziła zakrojone na szeroką skalę uderzenie na Ukrainę, używając ponad 470 dronów i blisko 50 rakiet. Jednym z miast, które ucierpiało najbardziej, był Tarnopol. W wyniku ostrzału dwa bloki mieszkalne zostały trafione i stanęły w płomieniach. Jeden z nich – przy ulicy 15 kwietnia 31 – częściowo się zawalił.

Wśród ofiar znaleziono 7-letnią Amelkę, obywatelkę RP, która według ustaleń mediów i służb przyszła na świat w Rzeszowie. Chodziła do drugiej klasy tarnopolskiej szkoły. 

Tragiczne zdarzenie dotknęło 27. Tarnopolską Szkołę Ogólnokształcącą im. W. Hurniaka. Jak pisze Wirtualna Polska, placówka opublikowała wpis w mediach społecznościowych, żegnając swoją uczennicę i jej matkę: „Niestety, potwierdziła się informacja o śmierci uczennicy klasy 2 B, Amelii oraz jej mamy Oksany. Obejmując się wzajemnie, spłonęły żywcem w wyniku rakietowego ataku wroga”.

Polskie śledztwo w oparciu o przepisy prawa międzynarodowego

24 listopada polska prokuratura wszczęła śledztwo na podstawie art. 110 §1 kodeksu karnego, który pozwala ścigać przestępstwa popełnione poza granicami kraju, jeśli ofiarą jest obywatel RP. Postępowanie dotyczy zbrodni określonej w art. 123 §1 pkt 4 k.k. – zamachu na życie lub zdrowie ludności cywilnej i naruszenia prawa międzynarodowego. Za ten czyn grozi kara od 12 lat więzienia do dożywocia.

Równolegle swoje postępowanie prowadzi Wydział Śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Obwodzie Tarnopolskim. Ukraińscy śledczy kwalifikują zdarzenie jako zbrodnię wojenną z art. 438 § 2 ukraińskiego kodeksu karnego.

Prokuratura w Poznaniu zwróciła się już do Ambasady Ukrainy o pomoc w uzyskaniu dokumentacji dotyczącej ataku oraz pełnego materiału dowodowego zgromadzonego przez stronę ukraińską. Pierwszymi czynnościami śledczych będą analiza ukraińskich akt, zabezpieczenie danych dotyczących rakiet użytych w ataku oraz ustalenie bezpośrednich dowodów wskazujących na odpowiedzialność strony rosyjskiej.

Reakcje władz: „Ta okrutna wojna musi się zakończyć”

Tragiczna śmierć dziecka wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Premier Donald Tusk napisał na platformie X:

- Amelka miała siedem lat. Siedem. Polskie dziecko. Zginęła w Tarnopolu w czasie bestialskiego rosyjskiego ataku rakietowego. Nie spełni już żadnych swoich marzeń. Ta okrutna wojna musi się zakończyć, a Rosja nie może jej wygrać.

Z kolei prezydent Karol Nawrocki w swoim oświadczeniu podkreślił, że wiadomość o śmierci dziewczynki przyjął „z głębokim bólem”. Dodał, że była to „ofiarą barbarzyńskiego rosyjskiego ostrzału ludności cywilnej” oraz złożył kondolencje rodzinie, zapewniając o modlitwie za Amelkę i jej mamę.

Informacja o śmierci 7-letniej Amelki poruszyła również mieszkańców Rzeszowa, gdzie dziewczynka przyszła na świat.

Sprawa będzie rozwijać się w kolejnych tygodniach wraz z pozyskiwaniem materiałów dowodowych od strony ukraińskiej. 

Polscy śledczy zapowiadają, że dołożą wszelkich starań, aby dokładnie ustalić przebieg zdarzeń oraz odpowiedzialnych za śmierć polskiej obywatelki.