Jak ustalili funkcjonariusze, 54-letni właściciel firmy z Podkarpacia, posiadający uprawnienia do instalacji i przeglądów tachografów, wbrew przepisom prowadził legalizację urządzeń poza miejscem działalności gospodarczej. W praktyce oznaczało to, że badania odbywały się u klientów, zamiast na specjalistycznej bazie drogowej posiadającej atest Głównego Urzędu Miar w Warszawie.
Zebrany materiał dowodowy potwierdził, że w przestępczym procederze uczestniczyło jeszcze troje pracowników przedsiębiorcy – dwie kobiety w wieku 47 i 48 lat oraz 43-letni mężczyzna. Analiza dokumentacji wykazała, że pojazdy, których tachografy miały być poddane kontroli, nigdy nie pojawiły się na stanowisku diagnostycznym, a mimo to wystawiano faktury VAT i pobierano opłaty za rzekomo przeprowadzone badania.
Śledczy przedstawili podejrzanym łącznie 14 zarzutów dotyczących poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz osiągania korzyści majątkowych z nielegalnej działalności.
Za tego typu przestępstwa grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.





Napisz komentarz
Komentarze