21-latek z Rzeszowa zatrzymany za znaczne posiadanie narkotyków

Do zdarzenia doszło w czwartek, 12 czerwca. Funkcjonariusze zostali wezwani pod wskazany adres w związku z nieporozumieniem rodzinnym. Na miejscu pod blokiem czekała zgłaszająca, która skarżyła się na problemy z synem. Mężczyzna, zanim policjanci dotarli na miejsce, zdążył się oddalić.

Mundurowi wraz ze zgłaszającą udali się do mieszkania, aby wykonać niezbędne czynności. Już po wejściu do mieszkania policjanci poczuli charakterystyczną woń marihuany. Kobieta zaprzeczyła, by posiadała jakiekolwiek narkotyki, jednak zapach wyraźnie wydobywał się z pokoju zajmowanego przez jej syna. Za zgodą zgłaszającej, funkcjonariusze weszli do pomieszczenia, gdzie od razu zauważyli zapakowane narkotyki leżące na podłodze. Natychmiast poinformowali dyżurnego i wezwali na pomoc kryminalnych z komisariatu.

W trakcie prowadzonych czynności do mieszkania powrócił 21-letni syn zgłaszającej. Mężczyzna przyznał, że znalezione w jego pokoju niedozwolone substancje są jego własnością. Oprócz narkotyków, funkcjonariusze znaleźli również wagę do ważenia narkotyków, co dodatkowo wskazywało na handel. 21-latek został natychmiast zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań.

Policjanci dokładnie zważyli i wstępnie zbadali zabezpieczone substancje. Ustalono, że zabezpieczono niemal 240 gramów marihuany oraz ponad 370 gramów mefedronu.

Zgromadzony materiał dowodowy został przekazany do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, która wszczęła w sprawie śledztwo. Prokurator przesłuchał zatrzymanego 21-latka, przedstawiając mu zarzut posiadania znacznej ilości środka odurzającego w postaci ziela konopi innej niż włókniste oraz substancji psychotropowej w postaci mefedronu.

W związku z wagą przestępstwa, prokurator wystąpił również z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego aresztu tymczasowego. Sąd Rejonowy w Rzeszowie przychylił się do wniosku prokuratora i w piątek aresztował mężczyznę na okres 3 miesięcy.

Za posiadanie znacznej ilości narkotyków Kodeks karny przewiduje surową karę – do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy i policja kontynuuje działania mające na celu ustalenie wszelkich okoliczności zdarzenia oraz ewentualnych powiązań mężczyzny z innymi osobami zamieszanymi w handel narkotykami.