52-latka ukradła torebkę z kościoła. W chwili zatrzymania miała ponad 3 promile alkoholu

W sobotę wieczorem policjanci z Kolbuszowej interweniowali w Hucie Komorowskiej. Dostali zgłoszenie kradzieży torebki w kościele.

O zaginięciu torebki funkcjonariuszy zawiadomiła 67-latka. Kobieta przed nabożeństwem wyszła do toalety, zostawiając torebkę na kościelnej ławce. Gdy wróciła torebki nie było. W torebce znajdowały się pieniądze i dowód osobisty. 

Policjanci ustalili, że zamieszaną w kradzież może być kobieta z powiatu rzeszowskiego. Ustali miejsce jej pobytu. Przebywała ona u 59-letniego mieszkańca Majdanu Królewskiego. Kobieta i mężczyzna byli pijani. Kobieta przyznała się do kradzieży torebki. Pieniądze zabrała a portfel wyrzuciła do kosza. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że ma ponad 3 promile alkoholu. 

Policjanci odzyskali portfel i część pieniądze. 52-latka po wytrzeźwieniu otrzymała zarzuty kradzieży. Przyznała się przestępstwa