Przestępcy nie mają skrupułów, wykorzystując zaufanie i niewiedzę osób, które wierzą w łatwy zarobek na lukratywnych inwestycjach. Ofiarami padają zarówno seniorzy, jak i osoby w średnim wieku, które ulegają presji „doradców finansowych”.
Oszustwo na Baltic Pipe: 79-latka straciła 146 tys. złotych
W ubiegłym tygodniu rzeszowscy policjanci przyjęli zawiadomienie od 79-letniej mieszkanki Rzeszowa, która straciła niemal 150 tysięcy złotych.
Seniorka zainteresowała się internetowym ogłoszeniem, które oferowało szybkie wzbogacenie się poprzez inwestycje związane z gazociągiem Baltic Pipe. Po wypełnieniu formularza zgłoszeniowego, skontaktował się z nią fałszywy „specjalista ds. inwestorskich”. Oszust przekonał kobietę do wpłacenia pierwszej transzy w wysokości 800 zł (z rzekomą zniżką dla seniorów).
Kluczowym krokiem przestępców było nakłonienie 79-latki do zainstalowania na telefonie „specjalnej aplikacji”. Aplikacja ta dała oszustom zdalny dostęp do jej bankowości elektronicznej, umożliwiając wyprowadzenie z konta ponad 146 tysięcy złotych.
Giełda i sektor zbrojeniowy: Mieszkaniec powiatu stracił 240 tys. zł
Dzień później, kolejne zawiadomienie złożył mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. 49-latek, zwabiony ogłoszeniem o lokowaniu na giełdzie zamieszczonym na platformie społecznościowej, wpłacił kilkaset złotych.
Następnie skontaktowała się z nim rzekoma „analityk finansowy” mówiąca ze wschodnim akcentem. Oszustka przekonała mężczyznę, że oprócz giełdy warto inwestować w sektor zbrojeniowy. Przez kilkanaście dni 49-latek wykonywał jej polecenia, wpłacając żądane kwoty na wskazane rachunki, a także dokonując transakcji w bitomatach. Łącznie stracił aż około 240 tysięcy złotych.
68-latka straciła ponad 200 tys. zł
Trzecią ofiarą była inna mieszkanka Rzeszowa. 68-latka trafiła w Internecie na stronę łudząco przypominającą witrynę znanego koncernu naftowego. Oferta inwestycji, opatrzona wizerunkiem znanego polityka, uwiarygodniła ją w oczach seniorki.
Po kliknięciu w link, skontaktował się z nią „fałszywy doradca inwestycyjny”, który przesłał jej link do śledzenia rzekomych zysków. Seniorka wpłacała kolejne sumy, a widząc szybki wzrost (oczywiście sfałszowany), zaciągała kredyty, by wpłacać kolejne transze. Zorientowała się, że została oszukana, dopiero gdy fałszywy doradca przestał odpowiadać na wiadomości. Kobieta straciła ponad 200 tysięcy złotych.
Ostrzeżenie Policji: Czas to pieniądz. Nie ufaj aplikacjom zdalnego dostępu!
Rzeszowska policja przypomina: każda wpłata na żądanie osoby dzwoniącej czy kontaktującej się przez Internet to z bardzo dużym prawdopodobieństwem oszustwo.
- Nie ulegaj presji ani nie wierz w obietnice szybkiego i pewnego zysku.
- Nigdy nie instaluj aplikacji umożliwiających zdalny dostęp do komputera lub telefonu na żądanie „doradcy”.
- Nie przekazuj pieniędzy ani danych do logowania do bankowości elektronicznej.
- W przypadku nietypowej oferty zarobku lub podejrzanego telefonu, natychmiast zakończ rozmowę i skontaktuj się z Policją.
Jeśli zostałeś oszukany:
- Nie usuwaj żadnych danych z urządzeń elektronicznych (korespondencji, numerów).
- Nie kontaktuj się ponownie z oszustami.
- Niezwłocznie udaj się do najbliższej jednostki Policji i przekaż pełen materiał dowodowy (potwierdzenia przelewów, adresy stron, numery telefonów). Szybka reakcja zwiększa szanse na odzyskanie utraconych środków.





Napisz komentarz
Komentarze