Uczelnie bez akredytacji i ponad tysiąc fałszywych dokumentów
Na trop procederu funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wpadli już w 2022 roku. Jak poinformował por. Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy BOSG, śledztwem objęto trzy niepubliczne uczelnie – dwie zlokalizowane w województwie mazowieckim i jedną na Podkarpaciu.
Uczelnie te, działając pod pozorem legalności, nie posiadały wymaganej akredytacji MSWiA do przyjmowania studentów spoza Unii Europejskiej. Mimo to, władze tych placówek wydały co najmniej ponad tysiąc dokumentów, w tym zaświadczeń o przyjęciu na studia.
Dokumenty wykorzystywane do obywatelstwa i ucieczki przed obostrzeniami
Cudzoziemcy z kilkunastu państw – w tym Kazachstanu, Ukrainy, Chin, Nigerii, Algierii czy Libanu – wykorzystywali te fałszywe dokumenty do różnych celów, od uzyskania wiz Schengen po ułatwienia w przekraczaniu granicy.
Rzecznik BOSG podkreślił kilka niepokojących wątków:
- Obostrzenia pandemiczne: Obywatele Ukrainy wykorzystywali zaświadczenia w okresie pandemii COVID-19 do zwolnienia z restrykcji wjazdowych.
- Służba wojskowa: Po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie, dokumenty te służyły Ukraińcom do legalnego opuszczenia kraju, ponieważ ukraińskie służby początkowo zezwalały na wyjazd studentom studiów stacjonarnych w Polsce.
- Obywatelstwo i rezydentura: Zaświadczenia o rzekomym ukończeniu studiów podyplomowych były wykorzystywane do składania wniosków o polskie obywatelstwo lub pobyt rezydenta długoterminowego. Dokumenty te miały fałszywie potwierdzać znajomość języka polskiego na wymaganym poziomie B1. W niektórych przypadkach faktycznie doszło do uzyskania obywatelstwa, co jest teraz przedmiotem czynności administracyjnych.
Areszt dla szefa grupy, możliwe kolejne zatrzymania
W sprawie zatrzymano już 12 osób. Kierujący grupą mężczyzna został tymczasowo aresztowany decyzją sądu. Wobec pozostałych zastosowano środki wolnościowe, a także dokonano zabezpieczeń majątkowych na poczet przyszłych kar.
Straż Graniczna zaznacza, że śledztwo ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania w związku z procederem, który podważa bezpieczeństwo granic i integralność systemu edukacyjnego.





Napisz komentarz
Komentarze