Na trop nielegalnej działalności strażnicy graniczni wpadli już w 2024 roku. W wyniku śledztwa, prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, udało się zlikwidować zorganizowany kanał przemytniczy. Organizatorzy procederu, ukraińscy maszyniści, wykorzystywali swoje stanowiska, aby przemycać mężczyzn w lokomotywach.
- W sprawie zatrzymano dwóch maszynistów, którzy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz organizowania przekroczeń granicy RP wbrew przepisom. Mężczyźni nie przyznali się do zarzucanych czynów i zostanie wobec nich skierowany do sądu akt oskarżenia - informuje por. Piotr Zakielarz, Rzecznik Prasowy Komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
W trakcie śledztwa zatrzymano również dwóch obywateli Ukrainy, którzy skorzystali z usług przemytników. Usłyszeli oni zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy. Mężczyźni przyznali się do winy i wyjaśnili, że powodem ich działania była chęć uniknięcia wcielenia do wojska.
Sprawa ma charakter rozwojowy i funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań, co może doprowadzić do ujawnienia kolejnych szczegółów tego procederu.
Napisz komentarz
Komentarze