24 września ukaże się książka reportażystki i dziennikarki radiowej Grażyny Bochenek "San. Rzeka, która łączy. Rzeka, która dzieli". To podróż wzdłuż Sanu, odzwierciedlająca społeczny obraz Podkarpacia. Osią rozdziałów są historie osób, które przy Sanie mieszkały/mieszkają. San jest tutaj świadkiem wydarzeń (np. kształtowanie granicy polsko-ukraińskiej, wysiedlenia, wojny). Kluczem książki jest zobrazowanie wielokulturowości miast i wsi, które znajdują się wzdłuż Sanu. Z jednej strony otrzymujemy zachwyt magią miejsca i nostalgię, z drugiej dominuje sentyment za tym, co utracone, ból rozstania, poczucie krzywdy.
Historia, która nadal płynie
Książka to „poruszająca opowieść o pięknie i bólu pogranicza”, jak czytamy na okładce. San staje się w niej głównym bohaterem, a także milczącym świadkiem dramatycznych wydarzeń. Grażyna Bochenek kreśli portret regionu, w którym przez wieki na obu brzegach rzeki mieszali się przedstawiciele różnych narodowości: Polacy, Rusini, Ukraińcy, Żydzi, a nawet Grecy. To opowieść o wielokulturowości, która kształtowała tożsamość tych ziem, a zarazem źródło konfliktów i bolesnych doświadczeń.
Autorka skupia się na ludzkich historiach, które są osią całej narracji. San jest tłem dla wydarzeń takich jak kształtowanie się granicy polsko-ukraińskiej, wysiedlenia, czy wojny. W książce dominuje „sentyment za tym, co utracone, ból rozstania, poczucie krzywdy”. To jednak nie tylko nostalgiczna podróż w przeszłość. Książka jest również „próbą zrozumienia miejsca, gdzie każda wersja wydarzeń zasługuje na wysłuchanie”.
O autorce
Grażyna Bochenek to ceniona dziennikarka Polskiego Radia Rzeszów (obecnie współpracująca z Radiem 357), autorka wielu reportaży, w tym cykli „Nasi Ukraińcy” i „Normalni ludzie”, a także podcastu „Rzeszowskie historie”. Jest również autorką książki „Fredek, Rzeszów, Hollywood. Opowieści o Fredzie Zinnemannie”. W swojej nowej publikacji udowadnia, że jest prawdziwą pasjonatką Podkarpacia, a San traktuje jako „lustro pamięci”, w którym przeszłość wciąż odbija się w teraźniejszości.
Napisz komentarz
Komentarze