Czym jest „Szon Patrol”?
„Szon” to pogardliwe określenie kobiet. „Szon Patrol” polega na tym, że grupy młodych osób „patrolują” ulice czy centra handlowe, zaczepiają rówieśniczki, filmują je bez zgody, a następnie publikują nagrania w sieci z obraźliwymi komentarzami.
Na celowniku znajdują się przede wszystkim dziewczyny, które – zdaniem sprawców – „nieodpowiednio” się ubierają lub zachowują. W praktyce oznacza to stygmatyzowanie i ośmieszanie nastolatek w przestrzeni publicznej oraz w internecie.
Biuro Rzeczniczki Praw Dziecka jednoznacznie ocenia „Szon Patrol” jako formę przemocy psychicznej. Podkreśla, że stygmatyzowanie młodych osób może prowadzić do poważnych konsekwencji dla ich zdrowia psychicznego, w tym obniżonego poczucia własnej wartości, depresji czy lęków społecznych. Rzeczniczka Praw Dziecka wystąpiła do właścicieli platform Meta i TikTok o wzmożony monitoring i zdecydowane działania zapobiegawcze.
Głos sprzeciwu
Do sprawy odniosła się radna Rzeszowa, Katarzyna Maciechowska. W swoim wpisie w mediach społecznościowych zaznaczyła:
„Szon Patrol to nie trend. To przemoc.”
Wezwała dorosłych – rodziców, nauczycieli i wychowawców – do reagowania i uświadamiania młodzieży, że tego typu zachowania są formą agresji, a nie zabawą. Podkreśliła, że internetowe treści mają realne konsekwencje w szkołach i rodzinach.
Dlaczego trzeba reagować?
„Szon Patrol” to przykład zjawiska, które zaczyna się w sieci, ale szybko przenosi się do codzienności młodych ludzi. Publiczne zawstydzanie i cyberprzemoc nie są „modą”, ale formą nękania, która wymaga zdecydowanej reakcji ze strony dorosłych, instytucji i platform internetowych.
Napisz komentarz
Komentarze