Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
RZESZÓW INFO
Reklama

Piesek naszego redakcyjnego kolegi został potrącony. Konieczna pomoc na leczenie

Podziel się
Oceń

To miał być zwykły, radosny spacer, jeden z wielu, na które mała Figa zawsze tak ochoczo wyruszała. Niestety, 11 lipca sielanka brutalnie przerwała się na rzeszowskim chodniku. Nieznany kierowca potrącił dwuletnią suczkę, nie zatrzymał się, nie udzielił pomocy, po prostu uciekł z miejsca wypadku, nawet nie zwalniając. Figa to ukochany piesek naszego redakcyjnego kolegi Jakuba i jego żony Pauliny.

Dramatyczny bieg wydarzeń doprowadził do natychmiastowego transportu Figi na dyżur weterynaryjny. Tam właścicieli, młodą parę wynajmującą mieszkanie w centrum Rzeszowa, dosięgła druzgocąca wiadomość: wielokrotne złamania miednicy. Jedyną szansą na życie i powrót do sprawności była pilna operacja, której koszt wyceniono na 6500 zł. Do tego doliczyć trzeba koszty wizyt kontrolnych, badań USG, zdjęć RTG – każda wizyta to kolejne kilkaset złotych. Przed Figą jeszcze wielomiesięczny proces zrastania się kości, a potem intensywna rehabilitacja. Mimo tych wyzwań, najważniejsze jest jedno: ukochanana psinka ma szansę na pełny powrót do zdrowia.

Figa po pierwszych chwilach od zabiegu. 

Figa jest już po operacji. „Płatność rozłożyliśmy na raty, dlatego też zdecydowaliśmy się na uruchomienie zbiórki. Dla nas, młodej pary wynajmującej mieszkanie w centrum Rzeszowa, byłby to jednorazowo ogromny wydatek” – tłumaczą właściciele.

POMOC DLA FIGI

Figa – symbol nadziei i radości

Figa to piesek, który w Sylwestra 2023 roku znalazł swój szczęśliwy dom, adoptowany ze Stowarzyszenia Wystarczy Chcieć - Pomagamy Zwierzętom z Lubaczowa. W październiku skończy dwa lata. Jest ucieleśnieniem energii i radości, uwielbia spędzać czas na świeżym powietrzu. Jej współlokatorką jest kotka Kalina, z którą tworzą nierozłączny, bawiący się duet. Od początku Figa podbiła serca wszystkich bliskich, stając się pełnoprawnym członkiem rodziny, emanującym sympatią i niespożytymi pokładami radości.

Jakub i Paulina ponieśli już znaczące koszty w celu ratowania ukochanego pieska.

Walka o przyszłość i apel o pomoc

Mimo traumatycznych doświadczeń, Figa zachowuje niezwykły optymizm i wykazuje się ogromną siłą. Operację zniosła bardzo dobrze. Teraz wszystko zależy od rehabilitacji i czasu. Właściciele wierzą, że do końca roku ich podopieczna będzie w stanie znów swobodnie chodzić i cieszyć się życiem tak jak przed wypadkiem.

Figa przed wypadkiem. 

„Z naszej strony nie było ani chwili zawahania, czy należy przeprowadzić operację. Doraźne leczenie bezzabiegowe nie dawało żadnej gwarancji na to, że Figa będzie mogła chodzić czy chociażby samodzielnie się wypróżniać” – podkreślają. „Odbyta operacja daje nam pewność, że piesek za jakiś czas będzie cieszyć się w przyszłości swoim długim życiem w pełni. Koszty na ten moment nas przerastają i bez Waszej pomocy nie uda nam się zebrać wszystkich potrzebnych środków do uratowania Figi".

Właściciele Figi zwracają się z serdeczną prośbą o wsparcie. Będą wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą wpłatę, a także za udostępnianie zbiórki w mediach społecznościowych. Pomóżmy Fidze wrócić do zdrowia i ponownie biegać z radością!


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów