Do każdego produktu finansowego należy podchodzić z rozwagą, zapoznając się ze specyfiką danej opcji. Co warto wiedzieć o kredytach samochodowych w 2025 roku?
Możesz wziąć kredyt samochodowy na nowy i na używany samochód
To mit, że kredyty samochodowe są dostępne tylko na nowe pojazdy z salonu. W praktyce większość banków udziela finansowania również na auta używane. Warunek? Auto nie może być zbyt stare. Większość instytucji ustala maksymalny wiek pojazdu na koniec umowy – np. 10–12 lat. Jeśli więc kupujesz 8-letniego Opla i chcesz go spłacać przez 4 lata, wszystko jest w porządku. Jeżeli jednak myślisz o 15-letnim BMW i kredycie na 5 lat, możesz mieć problem z uzyskaniem finansowania.
W przypadku kredytu na używane auto bank może poprosić o dodatkowe dokumenty, np. wycenę pojazdu. Niekiedy musisz się też liczyć z nieco wyższym oprocentowaniem niż w przypadku auta z salonu.
Oprocentowanie to nie wszystko – zwróć uwagę na RRSO i inne koszty
Najważniejszą wartością, którą trzeba się kierować przy wyborze oferty kredytu, jest RRSO – rzeczywista roczna stopa oprocentowania. To właśnie ona pokazuje, ile naprawdę zapłacisz za cały kredyt. Uwzględnia nie tylko odsetki, ale też wszystkie dodatkowe koszty, np.:
- prowizję banku,
- ubezpieczenia,
- opłaty przygotowawcze.
Może się okazać, że kredyt z pozornie niskim oprocentowaniem 6% ma RRSO sięgające 12% – właśnie przez te dodatkowe opłaty. Z drugiej strony oferta z wyższym oprocentowaniem nominalnym, ale bez prowizji i zbędnych dodatków, może być finalnie tańsza.
Warto też uważać na tzw. cross-selling – bank może kusić Cię dodatkowymi produktami (konto, karta kredytowa, ubezpieczenie na życie), „bo wtedy rata będzie niższa”. W praktyce może się okazać, że tak naprawdę droższy kredyt kosztowałby mniej, bo nie wymagałby płacenia za – często zbędne – dodatki.
Wkład własny może obniżyć raty i warto go przygotować
Nie musisz mieć 100% wartości auta w kieszeni, ale jeśli masz choćby 10–20%, dobrze je wykorzystać jako wkład własny. To realna szansa na obniżenie całkowitego kosztu kredytu. Bank widzi, że jesteś zaangażowanym finansowo klientem, więc może zaproponować Ci lepsze warunki, np.:
- niższe oprocentowanie,
- niższą prowizję.
Dodatkowo, jeśli masz wkład własny, bierzesz niższy kredyt, a więc mniej ryzykujesz i płacisz niższe odsetki. Nie wpędzasz się w dług, który może być nadmiernym obciążeniem.
Pamiętaj też, że warto zostawić sobie rezerwę finansową na obowiązkowe opłaty związane z autem – rejestrację, ubezpieczenie, pierwsze naprawy.
Nie każdy kredyt samochodowy opłaca się tak samo
Ofert kredytów samochodowych na rynku jest dużo. Różnice między nimi mogą być spore, dlatego decyzji o wyborze konkretnego wariantu nie podejmuj na szybko, tylko porównuj. Na stronie https://rankomat.pl/finanse/kredyty-samochodowe/ znajdziesz ranking kredytów samochodowych. Porównasz w nim oferty takich banków jak np. VELO Bank, Alior Bank czy np. Bank Pekao.
Porównywarki i rankingi kredytowe to przydatne narzędzia. Pozwalają na zestawienie konkretnych ofert, więc korzystanie z nich oznacza oszczędność czasu i pieniędzy. Nie musisz samodzielnie analizować i porównywać różnych wariantów. Narzędzia zrobią to za Ciebie, zestawiając aktualne warunki oferowane przez różne podmioty.
Spłacasz kredyt? Musisz liczyć się z obowiązkowymi ubezpieczeniami
Jeśli bierzesz kredyt samochodowy, bank chce mieć pewność, że w razie czego odzyska swoje pieniądze (jeśli nie będziesz spłacać zobowiązania). W związku z tym często wymaga wykupienia dodatkowych ubezpieczeń. Najczęściej są to:
- AC (autocasco) – obowiązkowe przy kredycie, szczególnie na nowe auta. Czasem musisz wykupić polisę z określonym zakresem, a nawet w konkretnej firmie ubezpieczeniowej;
- GAP – czyli ubezpieczenie wartości fakturowej auta. Jest przydatne, jeśli bierzesz nowy samochód i boisz się szybkiej utraty wartości. Bywa ono bardzo drogie.
Wszystko to podnosi koszt kredytu – nawet o kilka tysięcy złotych. W związku z tym, zanim podpiszesz umowę, sprawdź harmonogram kosztów, a nie tylko miesięczną ratę.
Kredyt samochodowy może być dobrym krokiem, ale tylko wtedy, gdy podejdziesz do tematu rozsądnie. Wybierając ofertę finansowania, zwróć uwagę na RRSO, porównuj oferty i czytaj szczegóły umów. Sprawdź, czy możesz wnieść wkład własny, jakie są wymagania banku i ile kosztują obowiązkowe ubezpieczenia. Najlepiej zacząć przygotowania do wniosku kredytowego od porównywarki – tam od razu zobaczysz, który bank ma dla Ciebie najkorzystniejsze warunki, dzięki czemu unikniesz przepłacania.
Artykuł partnerski
Napisz komentarz
Komentarze