W dzisiejszym spotkaniu 2 kolejki PlusLigi Assesco Resovia Rzeszów wygrała z Barkom Każany Lwów 0:3 (23:25, 22:25, 13:25). MVP spotkania drugi raz z rzędu zostaje Jakub Kochanowski, środkowy zespołu z Rzeszowa.
Spotkanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy dzięki dobrej zagrywce Yenipazar prowadzili 4:2, w pewnym momencie gracze gospodarzy wychodzą na prowadzenie 9:6. Po błędach własnych tracą prowadzenie i Asseco Resovia doprowadza do remisu 10:10. Do stanu 16:17 trwa walka punkt za punkt. Dobre serwisy Defalco i rzeszowianie odskakują na 16:20. Gospodarze podejmują walkę i doprowadzają do stanu 20:21, a następnie 22:22. Końcówka należy jednak do gości i to oni po błędzie Barkomu (atak po antence), wygrywają pierwszego seta 23:25.
Drugi set zaczyna się od błędów Asseco Resovii Rzeszów- bloków na zawodnikach z Rzeszowa, punktowych zagrywkach gospodarzy i nieskuteczności ataku m.in Muzaja. W ten sposób gospodarze prowadzili już 8:4. Rzeszowianie doprowadzają do wyrównania 13:13 i od tego momentu przejmują kontrolę nad spotkaniem. Prowadzą 13:14, a po błędach gospodarzy 14:16. Rzeszowianie odskakują na 15:20. Zawodnicy z Lwowa przegrywają 19:23, ale w ostatniej chwili doprowadzają do stanu 21:23. Jest to chwili przestój w grze gości. Efektowny atak Kozamernika ze środka kończy seta, którego goście wygrywają 22:25.
Trzeci set to od początku skuteczna gra i pełna dominacja Asseco Resovii Rzeszów. Skuteczne zagrywki, bloki i błędy gospodarzy pozwalają Resovii wyjść na prowadzenie 3:9. To m.in skuteczne ataki Cebulja. Blok i ataki Muzaja, pozwalają na bezpieczną przewagę gości. Gospodarze próbują jeszcze walczyć i niwelują straty do stanu 7:11. Jednak nieskuteczne ataki i błędy w ataku Tupczija pozwalają Assesco osiągnać przewagę 9:17. Od stanu 10:17 do 10:20 udane akcje rozgrywa Jakub Kochanowski, który efektownie kończy atak ze środka, a następnie dwukrotnie blokuje rywala. W końcówce meczu zespół z Rzeszowa w pełni kontroluje przebieg spotkania i po ataku Mordyla Asseco wygrywa trzeciego seta 12:25, a cały mecz 0:3.
Napisz komentarz
Komentarze