Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 21 grudnia 2025 00:53
RZESZÓW INFO
Reklama Drukarnia Rzeszów
Reklama
Reklama
Reklama

Z frytkami w Medyce i „czystym sumieniem” w Kijowie. Książę Harry w tajnej misji wsparcia ukraińskich weteranów

Podziel się
Oceń

Niewielka kawiarnia na granicy w Medyce, nocny pociąg do Kijowa i spotkania z rannymi żołnierzami. Tak wyglądała tajna wizyta księcia Harry’ego w Ukrainie, której szczegóły ujawnił brytyjski dziennik The Guardian. Celem jego podróży, odbywającej się w ramach działalności Invictus Games Foundation, było okazanie wsparcia dla ukraińskich weteranów oraz promocja sportowej rehabilitacji.
Z frytkami w Medyce i „czystym sumieniem” w Kijowie. Książę Harry w tajnej misji wsparcia ukraińskich weteranów
Książę Harry w Medyce.

Źródło: Food truck Medyka/Facebook

Prywatna misja, publiczne przesłanie

Jak donosi The Guardian, podróż księcia Harry’ego rozpoczęła się przy polsko-ukraińskiej granicy. To tam, w małym food trucku, zjadł frytki, a jego wizyta zaskoczyła i ucieszyła właścicieli, którzy z dumą ogłosili: „Chcielibyśmy się pochwalić o wizycie wyjątkowego gościa w naszym food trucku, a mianowicie odwiedził nas sam książę Harry. Bardzo nam miło i czujemy się wyróżnieni, że wybrał właśnie nas!”

Dziennikarze, którzy towarzyszyli mu w tej podróży, podkreślali jego bezpośredniość i skromność. W pociągu do Kijowa książę żartował i snuł opowieści, tworząc nieoficjalną atmosferę. Mimo że wizyta miała charakter poufny, jej przesłanie było jasne: wsparcie dla rannych weteranów, których w Ukrainie jest już ponad 130 tysięcy.

Invictus Games jako nowa misja

Harry, jako były żołnierz, wielokrotnie podkreślał, że Invictus to dla niego coś więcej niż fundacja. „To mnie uratowało” – przyznał, wskazując, że dzięki sportowej rehabilitacji wielu weteranów odzyskało sens życia po zakończeniu służby.

fot. HarryDukeofSussex/Facebook

Działania Invictus Games są w Ukrainie niezwykle ważne. Wiele osób z amputacjami i innymi poważnymi obrażeniami odnalazło w sporcie drogę do powrotu do normalnego życia. Jak powiedział Ruslan Prykhodko, wiceminister ds. weteranów: „Rehabilitacja sportowa w Ukrainie nie istniała przed Invictus. Teraz tworzymy cały system z różnymi formami treningów i przygotowujemy drużyny w wielu dyscyplinach”.

Harry podkreślił też, jak ważne jest społeczne podejście do osób z niepełnosprawnościami. „W Ukrainie przez dekady będziemy spotykać ludzi z protezami i poważnymi obrażeniami. Nie powinni czuć wstydu. To nie litość, ale podziw i szacunek powinny być reakcją”.

Symboliczne gesty i osobiste refleksje

W Kijowie książę Harry odwiedził Majdan, gdzie chciał złożyć wieniec w hołdzie poległym. „To jedno z najsmutniejszych, a zarazem najpiękniejszych miejsc, jakie widziałem” – skomentował. Choć jego wizyta była otoczona ścisłą tajemnicą, spekulowano, że spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, który od dawna wspiera ideę Invictus Games.

Na pytania o trudne relacje z mediami i publiczne wypowiedzi, Harry odpowiedział z niezachwianą pewnością: „Nie żałuję, że mówiłem otwarcie. Moje sumienie jest czyste”. Słowa te, wypowiedziane w obliczu wojny, nabrały wyjątkowego znaczenia, podkreślając jego osobiste zaangażowanie i poczucie misji.

Źródło: The Guardian, i.pl,

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama