Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama APDOMI - Zamieszkaj jak lubisz!
środa, 7 maja 2025 06:19
WAŻNE
Reklama

Majówka pod znakiem syren. Podkarpaccy strażacy wyjeżdżali ponad 250 razy

Podziel się
Oceń

Majowy długi weekend dla niemal dwa i pół tysiąca podkarpackich strażaków upłynął pod znakiem ciągłej gotowości i wyjazdów do akcji. Od czwartku do niedzieli, służby ratownicze regionu interweniowały blisko dwieście pięćdziesiąt razy, stawiając czoła zarówno żywiołowi ognia, jak i skutkom gwałtownych zmian pogody.
Majówka pod znakiem syren. Podkarpaccy strażacy wyjeżdżali ponad 250 razy

Źródło: KW PSP Rzeszów

Jak przekazał brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, znaczną część interwencji, bo aż siedemdziesiąt dwa przypadki, stanowiły pożary. Niestety, tradycyjnie już o tej porze roku, dominowały pożary traw na nieużytkach, polach i łąkach. Te niebezpieczne i często nieodpowiedzialne praktyki wypalania roślinności angażują znaczne siły strażaków i stanowią realne zagrożenie dla ekosystemu oraz mienia.

Jednak praca podkarpackich strażaków w miniony weekend nie ograniczała się jedynie do walki z ogniem. Znaczną część interwencji stanowiły działania związane ze skutkami gwałtownych burz, które przetoczyły się nad regionem. Silne wiatry łamały drzewa i konary, tarasując drogi i chodniki, stwarzając niebezpieczne sytuacje dla kierowców i pieszych. Strażacy z poświęceniem usuwali przeszkody, przywracając drożność komunikacyjną. Ponadto intensywne opady deszczu spowodowały lokalne podtopienia, a strażacy nieśli pomoc mieszkańcom, odpompowując wodę z zalanych posesji.

Imponująca jest skala zaangażowania podkarpackich strażaków. Przez całą majówkę, dzień i noc, do działań ruszało łącznie blisko dwa i pół tysiąca funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej oraz druhów z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Ich ofiarna służba i gotowość do niesienia pomocy w każdej sytuacji zasługują na najwyższe uznanie.


Napisz komentarz

Komentarze