W ostatnich miesiącach rzeszowscy policjanci informowani byli o przydatkach włamań do mieszkań i domów jednorodzinnych na terenie Rzeszowa. Do włamań dochodziło przede wszystkim na terenie działania komisariatu na Baranówce.
Pojedyncze zdarzenia miały miejsce również w innych częściach miasta, dlatego nad wyjaśnieniem sprawy i ustaleniem sprawcy pracowali policjanci z komisariatów miejskich oraz wydziału kryminalnego.
Tożsamość włamywacza ustalono w efekcie działań policjantów operacyjnych z komisariatu na Baranówce i kryminalnych z komendy miejskiej.
Okazał się nim 34-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego. Ostatecznie, w ubiegłą niedzielę, policjanci wydziału kryminalnego zatrzymali mężczyznę w jednym z rzeszowskich hoteli.
Zebraniem materiału dowodowego umożliwiającego przedstawienie mężczyźnie zarzutów zajęli się funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego.
W poniedziałek 28 listopada przedstawili mu 13 zarzutów dotyczących usiłowania oraz kradzieży z włamaniem. Łączną wartość strat oszacowali na kwotę ponad 80 tysięcy złotych. 34-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył krótkie wyjaśnienia.
Akta sprawy policjanci przekazali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. W poniedziałek prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Rzeszowie z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego aresztu tymczasowego.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i dzisiaj zastosował wobec mieszkańca powiatu jarosławskiego 3 miesięczny areszt.
Kara przewidziana za kradzież z włamaniem wynosi do 10 lat pozbawienia wolności. Ponieważ 34-latek działał w warunkach recydywy, kara ta może być wyższa.
Napisz komentarz
Komentarze