Od samego początku przedmiot ten budzi ogromne kontrowersje. Krytycy twierdzą, że jego treści wkraczają w obszar światopoglądu i mogą prowadzić do seksualizacji dzieci, a szkoła w ten sposób odbiera rodzicom prawo do decydowania o wychowaniu. W debacie publicznej często powtarza się zarzut, że edukacja zdrowotna to narzędzie ideologiczne, a nie neutralny program edukacyjny. Do tego dochodzą problemy praktyczne: szkoły wskazują na trudności z umieszczeniem zajęć w planie lekcji, a masowe rezygnacje powodują konieczność tworzenia „okienek”, co dezorganizuje rytm dnia ucznia.
W wielu miejscach rezygnuje zdecydowana większość dzieci – w Rzeszowie na przykład aż ponad osiemdziesiąt procent uczniów nie zapisało się na zajęcia, a w niektórych szkołach całe klasy zostały wypisane. Oznacza to, jak podaje Wydział Edukacji Urzędu Miasta Rzeszowa, że 16 666 uczniów nie bierze udziału w zajęciach. Protesty przeciwko wprowadzeniu tego przedmiotu odbywały się między innymi przed Kuratorium Oświaty w Rzeszowie, gdzie rodzice i organizacje społeczne domagali się wycofania zmian.
Zwolennicy edukacji zdrowotnej podkreślają jednak, że nowy przedmiot odpowiada na rzeczywiste potrzeby współczesnej młodzieży. Ich zdaniem szkoła powinna dawać uczniom rzetelną wiedzę o zdrowiu, emocjach i relacjach, aby przeciwdziałać dezinformacji, której młodzi ludzie często ulegają w internecie. Edukacja zdrowotna ma również przygotowywać do podejmowania świadomych decyzji dotyczących własnego życia, uczyć korzystania z pomocy specjalistów i wspierać profilaktykę problemów psychicznych oraz uzależnień. Dla części rodziców i nauczycieli to szansa na wprowadzenie do szkół zajęć praktycznych, które uczą umiejętności przydatnych w codziennym życiu.
Marzena Kłeczek – Krawiec, rzeczniczka prasowa Prezydenta Rzeszowa wyjaśnia, że: „Analiza wyników należy do Ministerstwa Edukacji, które wprowadza dane Rozporządzenia. Natomiast procent uczestniczących uczniów w EZ w Rzeszowie to 18.59, uczniów, którzy zrezygnowali to 81.38 proc.”
Przy czym są szkoły zarówno takie, w których ponad 65. proc uczniów uczęszcza na zajęcia, jak i takie, w których 100 proc. uczniów zrezygnowało z edukacji zdrowotnej.
„Nie przypisywałabym tu tylko względów ideologicznych. Często jest tak, że te zajęcia organizowane są na pierwszej lub ostatniej lekcji, w związku z tym uczniowie wolą mieć ten czas zagospodarowany inaczej. Głównie są to uczniowie szkół ponadpodstawowych, dla których ten czas jest na tyle istotny, że w tym czasie mogą mieć zaplanowane inne zajęcia dodatkowe związane z ich przyszłą edukacją. Rozmawialiśmy z uczniami, część z nich potwierdza, że faktycznie mają w tym czasie inne rzeczy zaplanowane, z ich punktu widzenia - ważniejsze dla późniejszej ich edukacji” - dodaje Marzena Kłeczek - Krawiec.
Kto może prowadzić edukację zdrowotną?
W Ustawie wskazano, że nauczycielem przedmiotu edukacja zdrowotna może być osoba, która spełnia wymagania kwalifikacyjne, takie jak inni nauczyciele przedmiotów, czyli ukończyła studia magisterskie w zakresie edukacji zdrowotnej i posiada przygotowanie pedagogiczne.
Oprócz tego do prowadzenia zajęć z edukacji zdrowotnej kompetencje posiadają: nauczyciele biologii, przyrody, wychowania fizycznego lub nauczyciele psycholodzy. Równocześnie osoby, które ukończyły studia przygotowujące do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty, ratownika medycznego albo studia w zakresie zdrowia publicznego i posiadają przygotowanie pedagogiczne.
Podstawa programowa edukacji zdrowotnej obejmuje 11 kluczowych działów tematycznych w ramach wymagań szczegółowych. Są to między innymi:
- Wartości i postawy
- Zdrowie fizyczne (w tym higiena, sen, profilaktyka chorób zakaźnych)
- Aktywność fizyczna
- Odżywianie (zdrowe nawyki żywieniowe)
- Zdrowie psychiczne (radzenie sobie ze stresem, emocje, dobrostan)
- Zdrowie społeczne (relacje, komunikacja, empatia)
- Dojrzewanie (w szkołach podstawowych)
- Zdrowie seksualne (integralna część w szkołach ponadpodstawowych)
- Zdrowie środowiskowe
- Internet i profilaktyka uzależnień (cyfrowych, substancji psychoaktywnych)
- System ochrony zdrowia (w szkołach ponadpodstawowych)
Przyszłość przedmiotu i dyskusje
Przyszłość edukacji zdrowotnej wciąż pozostaje niepewna. Z jednej strony program ma potencjał, aby wypełnić lukę w polskim systemie oświaty i zapewnić młodym ludziom wiedzę, której dziś często im brakuje. Z drugiej strony widać wyraźnie, że bez akceptacji społecznej i dialogu z rodzicami trudno będzie sprawić, by zajęcia były powszechne i skuteczne. Kluczowe okaże się to, jak szkoły poradzą sobie z organizacją, jak nauczyciele podejdą do wrażliwych tematów oraz czy uda się przełamać obawy dużej części rodziców. Wiele wskazuje na to, że przedmiot przez najbliższe lata będzie przedmiotem intensywnej debaty i polem konfrontacji różnych wizji wychowania i edukacji w Polsce.
Już dziś zapraszamy na ogólnopolską konferencję „Edukacja zdrowotna. Wiedza dziś – zdrowie jutro” organizowaną przez Wydział Promocji Zdrowia, Profilaktyki i Wychowania Ośrodka Rozwoju Edukacji, która odbędzie się już jutro (30 września br.) Więcej informacji: Ogólnopolska konferencja





Napisz komentarz
Komentarze