Historia zorganizowanej ochrony przeciwpożarowej w Dynowie sięga odległego roku 1865. Za jednego z pionierów i inicjatorów straży ogniowej na tym terenie uznawany jest Zbigniew Trzecieski, ówczesny dziedzic Dynowa i pobliskiego Łubna, a przy tym ceniony działacz społeczny i gospodarczy. To właśnie jego zaangażowanie dało podwaliny pod sprawnie funkcjonującą jednostkę.
Pierwszym znanym z imienia i nazwiska naczelnikiem dynowskiej straży był Ludwik Giełbułtowicz, którego zastępcą został Józef Kędzierski. Już pod koniec XIX wieku lokalna jednostka strażacka mogła poszczycić się 28 członkami, z czego 18 było umundurowanych. Ich ówczesne wyposażenie stanowiły dwie sikawki dwukołowe, jeden beczkowóz rekwizytowy, dwa zwykłe beczkowozy, dwanaście drabin, piętnaście konewek oraz 112 metrów węży gaśniczych.
Z biegiem lat dynowska straż pożarna nieustannie się rozwijała i wkraczała w zorganizowane struktury ponadlokalne. Ważnym krokiem było przyjęcie 7 kwietnia 1889 roku Ochotniczej Straży Ogniowej w Dynowie do Krajowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Królestwa Galicji i Lodomerii z Wielkim Księstwem Krakowskim. Dynowscy strażacy stali się częścią związku okręgowego w Brzozowie, w skład którego wchodziły również jednostki z Dukli, Bukowska, Baligrodu i Rymanowa.
Tuż przed wybuchem I wojny światowej OSP w Dynowie dysponowała dwiema drużynami bojowymi, liczącymi 25 umundurowanych druhów. Naczelnikiem był wówczas Romuald Kasprowicz, a jego zastępcą Antoni Tarnawski. Ich sprzęt stanowiła jedna sikawka czterokołowa i jedna dwukołowa, dwa beczkowozy, mniejsze drabiny oraz podręczny sprzęt taki jak bosaki, toporki, tłumice i sikawki ręczne. Dynowscy strażacy aktywnie uczestniczyli w akcjach gaśniczych nie tylko na swoim terenie, ale również w sąsiednich miejscowościach. Ich dynamiczną działalność przerwał wybuch Wielkiej Wojny w 1914 roku i powołanie większości druhów pod broń.
Reaktywacja OSP w Dynowie nastąpiła wraz z odzyskaniem przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Stare kroniki wspominają, że 29 lipca 1923 roku na gminnym boisku odbyła się uroczystość poświęcenia sprzętu pożarniczego oraz złożenia przysięgi przez nowych strażaków. W latach 30. XX wieku przy gminnej studni wybudowano betonowy, kryty zbiornik przeciwpożarowy, a strażacy wzbogacili się o nową pompę. Rok 1930 był przełomowy dla lokalnej kultury – to wtedy przy OSP w Dynowie powstała orkiestra dęta, przez wiele lat prowadzona przez Tadeusza Dymczaka. Ta wspaniała tradycja muzyczna trwa nieprzerwanie do dziś, stanowiąc integralną część lokalnych uroczystości.
Po zakończeniu II wojny światowej, w trudnym okresie naznaczonym walkami z UPA, nastąpił intensywny rozwój dynowskiej OSP. 20 października 1946 roku burmistrz Władysław Kasprowicz zwołał walne zebranie członków, na które przybyło 46 osób. Już dwa lata później jednostka liczyła blisko 100 członków, a jej wyposażenie powiększyło się o drugą motopompę i samochód marki „Renault”.
W 1995 roku OSP Dynów została włączona do prestiżowej sieci Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, co świadczy o wysokim poziomie wyszkolenia i gotowości bojowej jednostki. Obecnie na terenie Dynowa aktywnie działają trzy jednostki OSP: Dynów, Dynów-Przedmieście oraz Dynów-Bartkówka. W gminie Dynów funkcjonuje kolejnych dziewięć jednostek w miejscowościach: Wyręby, Ulanica, Pawłokoma, Łubno, Laskówka, Dylągowa, Dąbrówka Starzeńska, Harta oraz Bachórz.
Wczorajsze obchody były nie tylko okazją do świętowania bogatej historii, ale również do uhonorowania zaangażowania i poświęcenia wielu pokoleń strażaków i muzyków, którzy przez lata służyli lokalnej społeczności. Jubileusze te są dowodem na silne tradycje i ducha wspólnoty, które nieustannie pielęgnowane są w Dynowie.
Napisz komentarz
Komentarze