Formalne zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Zarząd Województwa Podkarpackiego, na czele z marszałkiem Władysławem Ortylem, złożył szef Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej w Sejmiku Województwa Podkarpackiego, Krzysztof Kłak.
Sprawa dotyczy wydania 1,2 miliona złotych środków publicznych na organizację CPAC 2025, określanego jako "kongres konserwatystów". Głównym zarzutem jest to, że wydarzenie miało promować kandydata na Prezydenta RP, Karola Nawrockiego.
Zarząd województwa innego zdania
Marszałek Władysław Ortyl stanowczo stwierdził, że organizacja CPAC na Podkarpaciu nie była przypadkiem.
- Jeżeli nie będziemy się promowali i budowali nowych relacji z ważnymi ludźmi ze świata, to nikt inny nas nie wypromuje i nie zadba o nasz rozwój. A nasze Centrum Wystawienniczo-Kongresowe powstało właśnie po to, aby odbywały się w nim duże wydarzenia, promujące Podkarpacie – zaznaczył marszałek.
Do 3 lat pozbawienia wolności
Postępowanie dotyczy nieuprawnionego wydatkowania środków publicznych na sfinansowanie konferencji CPAC (Conservative Political Action Conference), która odbyła się w Jasionce w dniach 26–27 maja 2025 roku.
Decyzja o wszczęciu śledztwa, podjęta postanowieniem z 7 lipca 2025 roku, jest wynikiem czynności sprawdzających. Te z kolei zostały zainicjowane po pisemnym zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, złożonym przez radnego sejmiku województwa, pana Krzysztofa Kłaka. Zawiadomienie to dotyczyło konkretnie wydatków poniesionych przez Zarząd Województwa Podkarpackiego na organizację wspomnianego wydarzenia w Jasionce.
Postępowanie prowadzone jest w kierunku przestępstwa z art. 231 § 1 Kodeksu karnego, który mówi o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i działaniu na szkodę interesu publicznego. Za taki czyn grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura podkreśla, że z uwagi na konieczność wszechstronnego wyjaśnienia sprawy, uznano za zasadne przeprowadzenie postępowania przygotowawczego w formie śledztwa. Na obecnym etapie postępowanie prowadzone jest "in rem", co oznacza, że toczy się ono "w sprawie" i nikomu dotychczas nie przedstawiono zarzutów.
Napisz komentarz
Komentarze