Dariusz Urbanik, pełnomocnik prezydenta ds. inwestycji, podczas majowej sesji Rady Miasta przedstawił analizy, z których wynika, że rzeszowski obiekt będzie odwiedzać około 630 tys. osób rocznie. Szacowana różnica między przychodami a kosztami funkcjonowania ma wynieść 16 mln zł rocznie. Miasto przyjęło cennik na poziomie najniższych cen w Polsce – bilet całodzienny ma kosztować 90 zł.
Pierwszy etap inwestycji (sam Aquapark) szacowany jest na 222,5 mln zł netto, a drugi etap (zagospodarowanie strefy wokół) na kolejne 41 mln zł. Całość wyniesie więc około 263,5 mln zł netto, co jest nieznacznym wzrostem w stosunku do pierwotnych 250 mln zł.
Inwestycja poprzez spółkę – mechanizm finansowy
Prezydent Fijołek zapowiedział powołanie spółki Aquapark Rzeszów już 23 czerwca podczas sesji absolutoryjnej. Zgodnie z planem, nowa spółka z ograniczoną odpowiedzialnością miałaby przejąć całą realizację projektu. Jak wynika z memorandum prawnego kancelarii SSW, miasto, na podstawie uchwały Rady, „tworzy nową spółkę, a następnie powierza jej realizację zadań z zakresu utrzymania obiektów użyteczności publicznej, kultury fizycznej i urządzeń sportowych”.
Mechanizm finansowy zakłada, że spółka Aquapark Rzeszów zaciągnie kredyt na budowę, miasto wydzierżawi jej teren, a po zakończeniu inwestycji będzie wypłacać rekompensatę. Ta rekompensata miałaby pokrywać różnicę między kosztami poniesionymi przez spółkę a przychodami z usług, powiększoną o rozsądny zysk. Taka struktura ma kluczową zaletę – zadłużenie spółki nie obciąża wskaźników zadłużenia miasta, co teoretycznie umożliwiałoby realizację innych inwestycji bez przekraczania limitów długu.
Radni stawiają na ostrożność: „Projekt nie jest należycie przygotowany”
Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta, głosowanie nad wprowadzeniem punktu dotyczącego spółki Aquapark Rzeszów do porządku obrad zakończyło się wynikiem 5 głosów „za”, 10 „przeciw” i 4 wstrzymujących się. Radni wyrazili poważne zastrzeżenia co do stopnia przygotowania uchwały.
Jacek Strojny otwarcie stwierdził, że dokumentacja jest niewystarczająca. „Projekt przygotowania spółki aquapark nie jest przygotowany w należyty sposób. Analizę finansową należy uzupełnić o kwestie związane z obciążeniami wynikającymi z zaangażowania zewnętrznych źródeł finansowania” – powiedział. Podobne stanowisko przedstawił Jerzy Jęczmienionka, wskazując, że decyzja jest przedwczesna ze względu na brak wystarczającej ilości informacji dla radnych. Komisja Ekonomii, Budżetu i Finansów negatywnie zaopiniowała projekt uchwały.
Prezydent Fijołek dąży do dyskusji
Prezydent Konrad Fijołek zapewniał, że nie oczekuje natychmiastowej decyzji, a jedynie zainicjowania dyskusji.
- Uruchamiamy dyskusję w ślad za obszerną informacją, którą państwo wnioskowaliście dwie sesje wcześniej. Dzisiejszy punkt nie oznacza, że musimy od razu podejmować decyzję, ale możemy dyskutować – tłumaczył. Dodał, że nie widzi problemu, aby dyskusja nad projektem wróciła do prac komisji. Poparcie dla wprowadzenia tematu wyraził Andrzej Dec, argumentując, że wszelkie wątpliwości należy przedyskutować już teraz.
Futurystyczny aquapark z piaskową plażą i ekologicznymi rozwiązaniami
Mimo proceduralnych opóźnień, wizja rzeszowskiego aquaparku wciąż budzi podziw. Projekt „SOL@RES” ma być obiektem na skalę europejską, wyróżniającym się prawdziwą piaszczystą plażą wewnątrz hali basenowej. Goście będą mogli korzystać z basenu ze sztuczną falą, spektakularnych zjeżdżalni i „mokrego bombera”. Architekci zadbali o akustykę, lokując głośne atrakcje z dala od cichej strefy wellness, gdzie znajdzie się saunarium nawiązujące do podkarpackich winnic – z saunami pod gołym niebem, ogrodami i zabiegami spa z wykorzystaniem winogron.
Strefa sportowa obejmie dwa baseny z regulowaną głębokością, w tym pełnowymiarowy 25-metrowy basen. Projekt uwzględnia również potrzeby osób z niepełnosprawnościami, oferując specjalne pochylnie do samodzielnego wejścia do wody.
Dookoła aquaparku ma powstać futurystyczny park z hologramami zwierząt, ruchomymi rzeźbami wodnymi i wirtualnymi kolejkami górskimi, zaprojektowany przez słynnego holenderskiego architekta Winy’ego Maasa. Obiekt ma być również ekologiczny, wykorzystując panele słoneczne na dachu i ścianach oraz specjalne folie przepuszczające światło, co ma zmniejszyć rachunki za prąd o jedną piątą. Latem budynek będzie się naturalnie przewietrzał.
Miasto zakupiło już wszystkie potrzebne tereny, a projekt budowlany jest gotowy. Przetarg ma zostać ogłoszony w przyszłym roku, a sama budowa potrwa około dwóch lat. Czy po dodatkowych analizach radni dadzą zielone światło dla tej ambitnej inwestycji, która może stać się wizytówką Rzeszowa?
Napisz komentarz
Komentarze