Asseco Resovia Rzeszów pokonała w hali Podpromie Barkom Każany Lwów 3:1 (25:18, 27:25, 22:25, 25:11). To radosna wiadomość dla kibiców siatkówki w Rzeszowie. Assesco Resovia pierwszy raz od lat zajmuje czołowe w PlusLidze. MVP spotkania wybrano Macieja Muzaja.
Resovia rozpoczęła mecz bez Cebulja (uraz) i Fabiana Drzyzgi. Rzeszowianie z przytupem rozpoczęli spotkanie. Zadane ułatwiał też zespół z Lwowa, który miał problem z przyjęciem zagrywki. Wszystko dzięki dobrej zagrywce Kozamernika. Resovia prowadziła 7:3 i mogła w spokoju powiększać przewagę. Zawodnikiem, który był jasną postacią ekipy z Lwowa był Vasyl Tupchii. Jednak było to zbyt mało. Asseco wygrało premierową odsłonę 25:18.
Drugi set miał już bardziej wyrównany przebieg. Ekipa gości poprawiła przyjęcie. Po ataku Muzaja Rzeszowianie prowadzili 7:6. Zespoły walczyły długo „punkt za punkt”. W pewnym momencie ekipa przyjezdnych wyszła na 17:19. Szybko jednak Wilki doprowadziły do wyrównania 21:21 za sprawą Muzaja. Ekipa z Lwowa miała swoją piłkę setową. Jednak nie wykorzystali szansy. Wykorzystał to Rossard, który skończył tego seta 27:25.
Trzeci set to dobra gra gości od samego początku. Zespół gości objął prowadzenie 2:5. Szybko jednak Asseco doprowadziło do wyrównania. Gospodarze jednak popełniali błędy i goście prowadzili 8:12. Resovia próbowała złapać jeszcze kontakt 15:16. Goście jednak szybko odbudowali swoją przewagę 16:20. Tą szansę zespół z Lwowa już wykorzystał i wgrał tego seta 22:25.
Czwarty set pokazał siłę gospodarzy. Wyraźnie byli podrażnieni po porażce w trzecim secie. Festiwal dobrych zagrywek po stronie Rzeszowian rozpoczął Defalco. Dobrze blokiem grał Kochanowski 5:1. Następne akcje nakręcały Resovię. Gdy z zagrywki zszedł Rossard na tablicy był wynik 14:4. Taka przewaga pozwoliła pewnie zakończyć seta 25:11 i cały mecz 3:1.
Napisz komentarz
Komentarze